Izby Rolnicze przygotowały projekt o finansowaniu składek rolniczych

Krajowa Rada Izb Rolniczych przygotowała projekt ustawy dotyczący finansowania składek rolniczych w organizacjach Copa-Cogeca i chce przekonać posłów do podpisania się pod tym dokumentem - poinformował w PAP prezes Izb Wiktor Szmulewicz.

Chodzi o składki, które płacą organizacje rolnicze za udział w pracach liczącej się na forum unijnym strukturze związkowej Copa-Cogeca. Copa oraz Cogeca - to organizacje reprezentujące interesy unijnych rolników i spółdzielców wobec Komisji Europejskiej i instytucji działających w Unii. COPA zrzesza 60 narodowych związków rolniczych, a COGECA - 32 organizacje spółdzielcze.

Dotychczas (w latach 2008-2013) składki te opłacane były przez budżet państwa na mocy specjalnej ustawy. Do Copa-Cogeca należą: Krajowy Związek Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych, Samoobrona, Solidarność Rolników Indywidualnych, Federacja Branżowych Związków Producentów Rolnych oraz Izby Rolnicze. Dotacja wynosiła 4 mln zł rocznie - z tych pieniędzy opłacane były, oprócz składek, także koszty delegacji, ekspertyz i innych działalności na forum UE.

Reklama

Składki za organizacje rolnicze opłacała KRiR z dotacji budżetowej i przedstawiała sprawozdanie w tej sprawie ministrowi rolnictwa do 15 stycznia. Posłowie z komisji finansów i komisji rolnictwa nie chcą jednak przedłużenia dotychczasowej ustawy.

Zdaniem Szmulewicza, budżet powinien nadal dotować członkostwo polskich organizacji rolniczych w organizacjach unijnych, ale wymaga to uchwalenia nowej ustawy. Podkreślił, że Izby przygotowały projekt i będą namawiać posłów z różnych klubów poselskich, by go poparli. Uważa on, że taka ustawa jest w interesie nie tylko rolników, ale całego kraju.

Zauważył, że składki za 2013 r. są już opłacone. Kolejne trzeba zapłacić do połowy przyszłego roku, bo w przeciwnym razie polskie organizacje nie będą miały tam prawa głosu. Oznacza to, że ustawa powinna być uchwalona do połowy 2014 r. - tłumaczy prezes Izb. Dodaje, że takie rozwiązanie popiera minister rolnictwa Stanisław Kalemba, który zadeklarował, że pieniądze na ten cel znajdą się w resortowej rezerwie budżetowej.

Jeżeli jednak budżetowa dotacja będzie niemożliwa, to każda z organizacji będzie musiała podjąć decyzję, czy jest w stanie zapłacić tak duże pieniądze za przynależność do Copa-Cogeca. "Moim zdaniem organizacji nie będzie na to stać, w przypadku Izb składka wynosi 700 tys. zł, czyli prawie połowę rocznego budżetu KRIR" - powiedział Szmulewicz.

Przewodniczący NSZZ Rolników Indywidualnych "Solidarność", senator Jerzy Chróścikowski (PiS)poinformował PAP, że PiS złoży projekt, który przedłuży dotychczas obowiązującą ustawę o finansowaniu składek rolników w UE do 2020 r. "Nie dopuszczam myśli, żeby finansowania z budżetu nie było. Polscy rolnicy zasługują na to, by brać udział w pracach unijnych organizacji, tym bardziej, że na razie nie ma wyrównanych warunków funkcjonowania i konkurencyjności polskiego rolnictwa" - powiedział. Zaznaczył, że wiele innych składek do UE jest płaconych z państwowych pieniędzy.

WAŻNE

W 2014 r. państwo nadal będzie płacić składki zdrowotne dla rolników. Projekt Ministerstwa Zdrowia zakłada, że za pośrednictwem KRUS państwo wyłoży 1,7 mld zł za ponad 870 tys. rolników i członków ich rodzin. To utrzymywanie stanu niezgodnego z konstytucją - ostrzegają prawnicy rządu. Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy o zmianie ustawy o składkach na ubezpieczenie zdrowotne rolników na lata 2012 i 2013, przedłożony przez ministra zdrowia. Projekt ustawy ma związek z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego z października 2010 r. o niezgodności z ustawą zasadniczą finansowania z budżetu państwa składek na ubezpieczenie zdrowotne rolników (i ich domowników), prowadzących działalność rolniczą.

Do tej pory budżet państwa opłacał składki zdrowotne za rolników bez względu na wysokość osiąganych przez nich dochodów. W związku z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego, od 1 lutego 2012 r. zaczęły obowiązywać przepisy ustawy o składkach na ubezpieczenie zdrowotne rolników za 2012 r. W ustawie tej określono nową wysokość i nowy sposób opłacania składek na ubezpieczenie zdrowotne rolników i ich domowników.

Podobne zasady płacenia składek zdrowotnych obowiązują w 2013 r., a ich podstawą była nowelizacja ww. ustawy (z 7 grudnia 2012 r.), której przepisy przedłużały na 2013 r. obowiązywanie nowych zasad opłacania składek na ubezpieczenie zdrowotne rolników i ich domowników.

Przedkładany obecnie projekt nowelizacji ustawy przewiduje, że jeszcze w 2014 r. opłacanie składek zdrowotnych przez rolników będzie odbywać się na zasadach analogicznych do tych, które obowiązywały w 2013 r.

Zgodnie z przyjętymi przepisami, składka na ubezpieczenie zdrowotne będzie opłacana przez rolnika oraz Kasę Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego w różnych proporcjach:

- w gospodarstwach poniżej 6 hektarów użytków rolnych składkę zdrowotną będzie opłacała Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego (KRUS),

- w gospodarstwach powyżej 6 hektarów użytków rolnych składkę będzie opłacał rolnik.

W każdym z wymienionych przypadków chodzi o hektary przeliczeniowe użytków rolnych ustalone dla celów podatku rolnego. Składki za domowników rolników prowadzących wyłącznie działy specjalne produkcji rolnej będzie opłacał rolnik prowadzący taką działalność. Składka opłacana przez rolników do KRUS będzie uiszczana w okresach kwartalnych, w terminach przewidzianych dla tego typu składek.

Minister pracy zapewniał wcześniej, że rolnicze ubezpieczenia społeczne przetrwają w obecnym kształcie. Stopniowe ograniczanie KRUS zapowiadał przed dwoma laty premier.

Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiedział że rząd nie pracuje i nie ma zamiaru pracować nad wygaszaniem działalności KRUS. Podkreślił, że ubezpieczenia rolnicze nie są przeżytkiem. Według ministra, mitem jest, że likwidacja systemu KRUS uzdrowi finanse publiczne. Kosiniak-Kamysz podkreśla, że ta instytucja nie jest dziś problemem, a rolnicze emerytury są niskie.

Do likwidacji Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego potrzebna jest zgoda koalicjantów. Skoro takiej nie ma - nie będzie likwidacji. W ten sposób były premier w rządzie AWS, Jerzy Buzek, komentował wypowiedzi Jana Krzysztofa Bieleckiego, szefa Rady Gospodarczej przy premierze. Mówił on w radiowej Trójce, że likwidacja KRUS-u nie wchodzi w grę.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: KRUS | rolnicy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »