Izoglukozy więcej o 50 proc.

Jedyny w Polsce producent izoglukozy triumfuje: rząd zwiększył limit produkcji tego środka słodzącego o 50 proc. - z 40 do 60 tys. ton. Protestują producenci cukru i plantatorzy buraka cukrowego. Twierdzą, ze rozporządzenie jest niezgodne z prawem.

Jedyny w Polsce producent izoglukozy triumfuje: rząd zwiększył limit produkcji tego środka słodzącego o 50 proc. - z 40 do 60 tys. ton. Protestują producenci cukru i plantatorzy buraka cukrowego. Twierdzą, ze rozporządzenie jest niezgodne z prawem.

We wtorek rząd nieoczekiwanie znowelizował wydane przez siebie zaledwie dwa tygodnie wcześniej rozporządzenie w sprawie limitów cukru i izoglukozy - środka zastępującego cukier, stosowanego głównie do produkcji napojów. Zadecydował, ze w sezonie 2003/2004 będzie można wyprodukować w Polsce 60 tys. ton izoglukozy, tj. o 20 tys. więcej niż pozwolił w rozporządzeniu z 30 lipca. Co skłoniło rząd do zmiany decyzji?

- Uwzględniliśmy liczne wnioski od zrzeszeń producentów pszenicy, Izb Rolniczych, a także wojewody dolnośląskiego. Zadecydowała również sytuacja w skupie - w regionie skupionych może być więcej o 40 tys. ton zboża - mówi rzecznik prasowy resortu rolnictwa Małgorzata Książyk.

Reklama

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się także, że były również naciski ze strony ambasady amerykańskiej, broniącej interesów firmy Cargill - jedynego producenta izoglukozy w Polsce. Cargill kosztem 90 mln dolarów wybudował kilka lat temu pod Wrocławiem fabrykę, w której mógłby produkować do 120 tys. ton izoglukozy.

Mógłby - ale nie może, bo od października producenta obowiązywać będą limity produkcji. W sezonie 2002/2003 - 40 tys. ton na rynek krajowy i 2,4 tys. ton na eksport. - Będziemy musieli ograniczyć produkcję, bo mamy udokumentowane zamówienia na 110 tys. ton - mówi Arek Wawryszewicz, dyrektor handlowy Cargill Polska.

Zbulwersowani decyzją rządu są cukrownicy i plantatorzy buraka cukrowego. - Rozporządzenie jest przede wszystkim niezgodne z ustawą - mów Kazimierz Kobza z Krajowego związku Plantatorów Buraka Cukrowego. - Po pierwsze dlatego, że powinno być wydane do 1 sierpnia. I pierwsze rozporządzenie mieści w terminie. Po drugie limit przyznany dla jednego zakładu nie może być wyższa niż produkcja zakładu w roku poprzednim, a Cargill wyprodukował w ub.r. około 30 tys. ton.

Dodał, że zwiększenie produkcji o 20 tys. ton oznacza, ze plantacje buraka cukrowego zmniejszone będą o ok. 8 tys. ha (na jedna tonę cukru potrzeba około 7 ton buraka, jedna tona izoglukozy zastępuje ok. 1,9 t cukru).

Według Cargill zwiększenie produkcji o 20 tys. ton oznacza, że firma skupi o 40 tys. t pszenicy więcej. A przy średnich plonach ok. 33 dt/ha zbyt będą mieli rolnicy produkujący na około 12 tys. ha.

Prawo i Gospodarka
Dowiedz się więcej na temat: 50+ | plantatorzy | proca | rząd
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »