Izraelski inwestor przed bramą stoczni

Rami Ungar jest na liście inwestorów akceptowanych przez zarząd gdyńskiej stoczni. Teraz wszystko zależy od akcjonariuszy.

Rami Ungar jest na liście inwestorów akceptowanych przez zarząd gdyńskiej stoczni. Teraz wszystko zależy od akcjonariuszy.

Już za kilkanaście dni akcjonariusze Stoczni Gdynia zadecydują o nowej strukturze właścicielskiej przedsiębiorstwa. Walne ma bowiem podjąć uchwałę o podwyższeniu kapitału i konwersji wierzytelności na akcje. Ofertę takiej transakcji skierowano do wąskiego grona inwestorów akceptowanych przez zarząd, w tym do Ramiego Ungara mówi Krzysztof Grabowski, doradca zarządu Stoczni Gdynia. Jeśli akcjonariusze przegłosują uchwałę, to Stocznia Gdynia będzie miała nowego inwestora

Rami Ungar wejdzie w posiadanie 10 proc. akcji przedsiębiorstwa. Głosować będzie KPS Izraelski armator zamawiający w Stoczni statki do transportu samochodów już kilka miesięcy temu deklarował zainteresowanie konwersją zadłużenia. Kierowana przez Ungara firma Ray Car Carries wykupiła bowiem dług stoczni wobec Kredyt Banku i obecnie armator jest w posiadaniu wierzytelności wartych 55 mln zł. Po konwersji stanowiłoby to około 10 proc. akcji stoczni. Biznesmen zadeklarował jednocześnie, że przekaże objęte akcje w zarząd Korporacji Polskie Stocznie (KPS). Oznacza to, że korporacja będzie m.in. głosować w imieniu Ramiego Ungara wyjaśnia Krzysztof Grabowski. Akcje z tej emisji będą uprzywilejowane co do głosu w stosunku 2:1, podobnie jak objęte wcześniej przez skarb państwa.

Reklama

Brakuje 215 mln zł W programie restrukturyzacji Stoczni Gdynia przewidziano na 2004 r. dokapitalizowanie kwotą 300 mln zł. W pierwszej emisji akcje za 80 mln zł objął skarb państwa, a za dodatkowe 4 mln zł trafiły do kilku wierzycieli. Nadszedł czas na zdobycie pozostałych środków czyli około 215 mln zł. Stocznia ma nadzieję, że uda się pozyskać kwotę zbliżoną do tego pułapu. Każda konwersja długu na akcje jest dla stoczni dobra, bo zapobiega domaganiu się spłat przez wierzyciela kwituje Dariusz Adamski, członek rady nadzorczej Stoczni Gdynia.

Marta Filipiak

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: Gdynia | stoczni
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »