Jacek Olczak nowym prezesem Philip Morris International

Polak został wybrany na stanowisko prezesa Philip Morris International. Jacek Olczak zajmie fotel szefa globalnej firmy tytoniowej w maju 2021 r. po 27 latach pracy w jej strukturach. Dotychczas pełnił funkcję prezesa ds. operacyjnych.

- Bardzo się cieszę, że nowym prezesem będzie Jacek. Współpracuję z nim od dekad i doskonale wiem, że jego podejście do firmy, pracowników, a także jego nastawienie na osiąganie wyników oraz dogłębna znajomość naszych produktów, wartości i inwestorów, czynią go idealnym liderem, który jest gwarantem dalszego rozwoju naszego biznesu - powiedział André Calantzopoulos, ustępujący po siedmiu latach na stanowisku prezesa Philip Morris International.

Polak obejmie nową funkcję w maju 2021 roku. Karierę w PMI Olczak zaczynał jako menedżer w Dziale Finansów w polskim oddziale firmy w 1993 roku. W kolejnych latach awansował w strukturach firmy na stanowiska kierownicze. Pełnił m.in. funkcję dyrektora zarządzającego rynkami PMI w Polsce oraz w Niemczech i Austrii, by następnie awansować na stanowisko prezydenta PMI na region Unii Europejskiej. W 2012 roku objął stanowisko prezesa ds. Finansowych (CFO) PMI, które pełnił do grudnia 2018 roku. Obecnie jest prezesem ds. operacyjnych (COO) PMI, odpowiedzialnym za wdrażanie globalnej strategii PMI oraz za realizację planów komercyjnych w obszarze produktów o potencjale obniżonego ryzyka oraz wyrobów tradycyjnych.

Reklama

PMI działa obecnie na ponad 180 rynkach i zatrudnia ok. 80 tys. osób. To pierwsza firma z branży tytoniowej, która publicznie zobowiązała się do zastąpienia papierosów produktami bezdymnymi. Jak do tej pory koncern zainwestował 7 mld dolarów w badania naukowe i rozwój technologii bezdymnych. Olczak ma pokierować dalszą transformacją firmy w tym kierunku.

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

- Nam nigdy nie chodziło o zmniejszenie szkodliwości palenia o np. 10 procent. Postawiliśmy sobie poprzeczkę bardzo wysoko: albo rozwiążemy ten problem w stopniu znaczącym, albo wcale. I udało się. Po 10 latach mamy szansę stworzyć przyszłość bez dymu papierosowego. I to jest nasz cel. Dlatego, kiedy słyszę, że tytoń jest niedobry, pytam: który? Nie dzielmy świata na czarny i biały. W latach 70. palacze nie mieli alternatywy. Dzisiaj wiemy, że to głównie toksyny w dymie papierosowym są odpowiedzialne za nowotwory, choroby dróg oddechowych i choroby serca, a nie nikotyna. W naszych produktach podgrzewających tytoń udało nam się zredukować poziomy szkodliwych i potencjalnie szkodliwych związków w aerozolu o 90-95 proc. w porównaniu z dymem papierosowym. Oczywiście idealnym wyjściem jest rzucenie palenia, ale dla części konsumentów to nie jest rozwiązanie - powiedział Jacek Olczak.

Informacja prasowa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »