Jadwiga Emilewicz rozdała 6 mln zł w ostatnim dniu urzędowania
Jak dowiedziało się radio RMF FM, w ostatnim dniu urzędowania była wicepremier Jadwiga Emilewicz przyznała pracownikom resortu rozwoju ok. 6 mln zł. Dodatkowe pieniądze otrzymało ponad tysiąc osób, nie zostały jednak przyznane kierownictwu ministerstwa.
Jak ustalił Patryk Michalski, pracownicy resortu dostali informację, że to docenienie ich zaangażowania w pracę nad kolejnymi tarczami antykryzysowymi. Właśnie to ministerstwo odpowiadało bowiem za zmiany w prawie, które miały pomóc przedsiębiorcom w pandemii.
Te "dodatkowe świadczenia" sięgały od kilku do kilkunastu tysięcy złotych.
Według ustaleń dziennikarza RMF FM, dyrektorzy departamentów mogli liczyć na półtorej dodatkowej pensji, duża grupa pracowników na "dodatkowe świadczenie" w wysokości ponad połowy ich miesięcznego wynagrodzenia. Łącznie dało to sumę sześciu milionów złotych.
Decyzja zapadła tuż przed zmianami w resorcie: następnego dnia Jadwigę Emilewicz zastąpił Jarosław Gowin.
Dodajmy, że politycy byli ze sobą mocno skonfliktowani, co doprowadziło do tego, że Emilewicz opuściła Porozumienie.
Według współpracowników Jadwigi Emilewicz, prześwietlanie jej działań w resorcie, to element personalnych konfliktów.
Sama była wicepremier nie chciała natomiast odpowiedzieć na pytania Patryka Michalskiego dot. świadczeń.
Dziennikarz RMF FM zwrócił się również do innych ministerstw z pytaniami, czy podobne świadczenia były w nich ostatnio przyznawane: dotychczas nie otrzymał odpowiedzi.
Z informacji ujawnionych przez polityków Koalicji Obywatelskiej wynika natomiast, że ostatnio nagrody były przyznane w resorcie zdrowia: trafiły m.in. do rzecznika ministerstwa.
Patryk Michalski
Oprac.: Edyta Bieńczak
Była minister rozwoju Jadwiga Emilewicz potwierdziła, że przyznała urzędnikom swojego ministerstwa nagrody. To forma podziękowania za przygotowanie tarcz antykryzysowych - wyjaśniła.
Emilewicz, we wpisie na portalu społecznościowym potwierdziła, że przyznała nagrody pracownikom. "To forma podziękowania i docenienia pracowników ministerstwa, którzy d wybuchu pandemii zamienili domy na pokoje w ministerstwie, pracowali dzień w dzień, po godzinach, nocą, przysypiając na karimatach, po to by jak najszybciej wypracować rozwiązania ratujące polskie firmy przed upadkiem, a miliony pracowników przed bezrobociem" - napisała była wicepremier. "To dzięki nim praca została wykonana na czas i co najważniejsze przyniosła pozytywne efekty" - dodała.
Emilewicz zaznaczyła też, że pieniądze pochodziły z oszczędności na funduszu wynagrodzeń uzyskanych w trakcie bieżącego roku. "Nie przyznałam nagród nikomu z politycznego kierownictwa. Dostali je tylko urzędnicy, którzy wykonywali bardzo ciężką pracę przy tarczach antykryzysowych, które powstawały w Ministerstwie Rozwoju" - napisała była wicepremier. "Jeszcze raz chciałabym im dziś za to podziękować" - dodała.
Jadwiga Emilewicz pełniła funkcję do 6 października. Tego dnia prezydent Andrzej Duda wręczył nominacje nowym ministrom. Wraz z rekonstrukcją rządu Ministerstwo Rozwoju zostało przekształcone w ministerstwo rozwoju, pracy i technologii - jego szefem został Jarosław Gowin.