Jak najszybciej przyjmijmy euro

Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych "Lewiatan" apeluje do rządu o przyspieszenie prac nad obniżeniem deficytu finansów publicznych, by Polska mogła jak najszybciej przyjąć euro.

"Korzyści wejścia do strefy euro są tym wyższe, im szybciej ono nastąpi" - argumentuje Konfederacja.

Rząd przyjął w środę program konwergencji, zgodnie z którym deficyt finansów publicznych spadnie poniżej 3 proc. PKB w 2009 r. Polska spełni wówczas wszystkie kryteria konwergencji i będzie mogła podjąć starania o przyjęcie euro.

Według przedsiębiorców, obecna dobra sytuacja gospodarcza to najlepszy moment na reformy. Lewiatan pozytywnie przyjął deklaracje rządu, jednak odnosi się do nich "sceptycznie", ponieważ "co roku plany ograniczenia deficytu poniżej 3 proc. PKB przesuwane są na dalsze terminy".

"Ograniczenie deficytu powinno wiązać się z niezbędnymi reformami wydatków budżetowych, w tym racjonalizacją rozdętych wydatków socjalnych. Rząd natomiast liczy na zmniejszenie deficytu dzięki wyłącznie dobrej dynamice wzrostu gospodarczego" - napisali przedsiębiorcy.

Przedsiębiorcy czekają też na deklarację rządu, że będzie się starał o przyjęcie wspólnej waluty 2 lata po spełnieniu kryteriów konwergencji. Rząd nie zadeklarował dotychczas, że w 2009 r. zamierza zgłosić akces do europejskiego systemu walutowego ERM2, aby poddać gospodarkę wymaganemu testowi stabilności kursu walutowego wobec euro. Testowanie stabilności kursu w ERM2 potrawa co najmniej 2 lata.

Lewiatan podkreśla, że scenariusz spełnienia kryteriów z Maastricht w 2009 r. i wejścia do ERM2, aby przyjąć euro w 2011 r., jest w obecnych warunkach "możliwy do zrealizowania".

Traktat z Maastricht zakłada m.in., że: - deficyt nie może przekroczyć 3 proc. PKB,
- dług - 60 proc. PKB,
- inflacja nie może być wyższa niż o 1,5 pkt. proc. od średniej stopy inflacji w trzech krajach UE, gdzie była ona najniższa.