Jak nie zbankrutować na bezrobociu?

Utrata pracy to nieszczęście. Dla kogoś, kto spłaca kredyt nieszczęście podwójne - mimo braku źródła dochodów nadal musi oddawać pieniądze bankowi. Wyjściem może się okazać ubezpieczenie od bezrobocia. Na razie oferuje je swoim klientom tylko GE Bank Mieszkaniowy. Już wkrótce taką polisę będzie można dołączyć do dowolnego kredytu.

Utrata pracy to nieszczęście. Dla kogoś, kto spłaca kredyt nieszczęście podwójne - mimo braku źródła dochodów nadal musi oddawać pieniądze bankowi. Wyjściem może się okazać ubezpieczenie od bezrobocia. Na razie oferuje je swoim klientom tylko GE Bank Mieszkaniowy. Już wkrótce taką polisę będzie można dołączyć do dowolnego kredytu.

Kredytobiorca GE BM, który wykupi ubezpieczenie ma pewność, że w przypadku utraty pracy ubezpieczyciel (Cigna STU) nawet przez 12 miesięcy będzie płacić za niego raty kredytu. W polisę wbudowana jest ochrona przed wzrostem kursu waluty, w jakiej zaciągnięty został kredyt - suma ubezpieczenia, a zatem wysokość świadczenia, jakie ewentualnie będzie musiało wypłacić towarzystwo, została bowiem ustalona jako 12-krotność 105,5 proc. najwyższej raty kredytu.

Ubezpieczenie jest obowiązkowe w pierwszym roku spłaty kredytu. Jego koszt został niedawno obniżony z 2 do 1,2 proc. pożyczanej od banku sumy. Oznacza to, że od tej kwoty będziemy przez kolejne lata spłacać odsetki. Trzeba jednak dodać, że GE BM nie pobiera od swoich klientów prowizji za udzielenie kredytu, co częściowo rekompensuje poniesiony koszt ubezpieczenia. W kolejnych latach korzystanie z ochrony jest dobrowolne i kosztuje miesięcznie 5,5 proc. najwyższej raty kredytu.

Reklama

W przypadku, gdy umowa kredytu zawarta jest z więcej niż jedną osobą, i nie wszyscy kredytobiorcy spełniają warunki objęcia ochroną, suma ubezpieczenia zmniejszana jest proporcjonalnie do dochodu kredytobiorcy, który nie jest objęty ochroną. Zmniejszona suma ubezpieczenia dzieli się na ubezpieczonych proporcjonalnie do sumy ich dochodów. W ten sposób unikamy przepłacania za ubezpieczenie. Z ubezpieczenia można skorzystać wielokrotnie w ciągu trwania umowy kredytowej. Warunkiem jest regularna spłata kredytu przez okres 6 kolejnych miesięcy oraz ciągłość uzyskiwania dochodów w tym okresie.

Kto może wykupić ubezpieczenie? Musi to być osoba w wieku od 18 do 65 lat, która przez ostatnie 6 miesięcy była nieprzerwanie zatrudniona na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony lub przez ostatnie 2 lata na podstawie umów o pracę na czas określony u tego samego pracodawcy (z czego ostatnia umowa była zawarta na okres co najmniej 10 miesięcy). W przypadku osób prowadzących działalność gospodarczą minimalny "staż" został ustalony na pół roku. Z ubezpieczenia nie mogą niestety skorzystać górnicy i rolnicy.

Od kilku miesięcy na rynku jest kolejne ubezpieczenie od utraty pracy. Polisę przygotowała firma Wagas wspólnie z towarzystwem ubezpieczeniowym Generali. W przeciwieństwie do produktu Cigny, ubezpieczenie to może być dołączone do dowolnego kredytu udzielonego przez dowolny bank. Może z niego skorzystać np. ktoś, kto ma kredyt odnawialny w ROR, czy kredyt w karcie kredytowej. Nieco bardziej liberalne są warunki, jakie musi spełnić osoba ubezpieczona - wystarczy 6 miesięcy zatrudnienia na podstawie umowy o pracę (na czas określony lub nieokreślony) ewentualnie prowadzenia działalności gospodarczej.

Kolejny ważny detal to warunki wypłaty ewentualnego świadczenia. By je otrzymać - podobnie, jak w przypadku oferty GE BM/Cigna - trzeba się zarejestrować w urzędzie pracy jako osoba bezrobotna. Generali nie wymaga jednak, by ubezpieczony uzyskał prawo do zasiłku dla bezrobotnych. To pewne ułatwienie. By otrzymać taki zasiłek, trzeba bowiem spełnić kilka warunków. Jeden z nich to konieczność udokumentowania, że w ciągu 18 miesięcy przed dniem rejestracji w urzędzie przez rok wykonywaliśmy pracę w zamian za wynagrodzenie nie niższe od minimalnego. Co więcej, mamy obowiązek przyjąć każdą ofertę pracy, jaką przedstawi nam urząd, a do której wykonywania będziemy mieć kwalifikacje. Szczególnie ten drugi warunek może być uciążliwy dla osoby, która nie szuka pierwszej lepszej pracy.

Koszt ubezpieczenia to 6,5 proc. raty kredytu. Za pomocą tej polisy można się znacznie skutecznie zabezpieczyć na wypadek wzrostu kursu waluty, w której zaciągnęliśmy dług. Maksymalne miesięczne świadczenie ubezpieczyciela wynosi bowiem nawet 125 proc. raty kredytu. Jeśli okaże się, że jest to więcej niż należna bankowi rata, wówczas nadwyżka trafi na konto klienta.

Podobnie, jak w przypadku ubezpieczenia Cigny kredytobiorca może liczyć na spłatę 12 kolejnych rat kredytu. Wypłatę świadczenia można, a nawet trzeba, zawiesić na czas wykonywania pracy dorywczej. Świadczenie ubezpieczeniowe w przypadku polisy Cigny nie może być wyższe niż 60 tys. zł (12 rat po 5000 zł). W przypadku Generali takich ograniczeń nie ma. Towarzystwo nie spłaci jednak za nas więcej niż połowę kredytu.

Maciej Kossowski

Expander.pl
Dowiedz się więcej na temat: ubezpieczenie | bank | raty | ubezpieczenia | kredytobiorca | kredyt | świadczenia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »