Jak Polacy dbają o ochronę klimatu?
Większość Polaków uważa, że angażuje się w kwestie związane ochroną klimatu czy ochronę środowiska. W praktyce wygląda to troszeczkę inaczej - ale z roku na rok, co trzeba pochwalić - jest coraz lepiej - przekonują eksperci.
Pomagajmy Ukrainie - Ty też możesz pomóc
Widać segregację śmieci, sprzątanie świata, chodzenie do sklepów z torbą wielokrotnego użytku, przygotowywanie się na zakupy - czyli robienie sobie listy, tak aby nie marnować żywności. To są dobre kierunki ku temu, aby dbać o zasoby, o planetę Ta część, gdzie jest najwięcej do zrobienia, to jest podróżowanie.
Na przykład współdzielenie - carpooling - jest czymś, gdzie jako Polacy mamy jeszcze wiele przestrzeni. Obecnie jest on bardziej popularny w krajach Europy Zachodniej czy świata. Na przykład w Stanach Zjednoczonych, Francji czy Niemczech. W Polsce - jak wynika raportu Ministerstwa Klimatu i Środowiska - tylko jedna piąta badanych korzystała z carpoolingu. Podróże w Polsce nadal są traktowane jako pomoc, czy podwózka za darmo - a nie jako wykorzystywanie aplikacji i korzystanie z tego na wcześniej ustalonych zasadach. Po prostu dzielimy się płatnościami za paliwo, to są też koszty amortyzacji samochodu.
- Współdzielenie w zakresie podróży ma wiele zalet ekonomicznych i środowiskowych. Oznacza mniejsze zanieczyszczenie powietrza, mniejszy ruch na drogach. W takich krajach, jak Niemcy czy Stany Zjednoczone, w niektórych miejscach powstają już specjalne pasy wytyczone z normalnej drogi - które są przeznaczone dla samochodów wiozących więcej niż jednego pasażera - powiedział serwisowi eNewsroom Aleksander Brzózka, rzecznik prasowy Ministerstwa Klimatu i Środowiska.
- Ale my musimy myśleć kompleksowo o ochronie środowiska. Przykładowo, jeszcze kilka lat temu w Ministerstwie zastanawialiśmy się, jak pozbyć się, jak zawalczyć z problemem jednorazówek - które były dostępne w każdym sklepie za darmo. Wystarczyło wprowadzić marchewkę i kijek. Kijek polegający na tym, że torby jednorazowe są po prostu płatne w sklepach. Marchewkę - że można tej opłaty uniknąć chodząc do sklepu z torbą wielokrotnego użytku. Jeszcze kilka lat temu na jednego mieszkańca przypadało ponad 300 toreb plastikowych rocznie. Dzisiaj mówimy o kilkunastu takich torbach. Wystarczyła opłata w wysokości kilkudziesięciu groszy - która po prostu zniechęciła Polaków do tego, żeby z nich korzystać. Więc ten efekt ekologiczny, łączony z ekonomicznym, bardzo działa na Polaków - a wdrażanie dobrych nawyków skutkuje tym, że będziemy żyć środowisku w lepszej jakości - podkreśla Brzózka.
BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami