Jak utylizować elektrośmieci? Błąd może kosztować nawet 5 tys. zł

Elektrośmieci to każdy nieużywany sprzęt zasilany prądem lub bateriami. Do tej grupy zaliczają się także żarówki. Problem się pojawia podczas segregacji, gdy nie wiadomo, gdzie wyrzucić zużyty sprzęt. Nieodpowiednia utylizacja elektrośmieci może grozić karą grzywny w wysokości nawet 5 tysięcy złotych.

Co to są elektrośmieci?

Elektrośmieci to określenie na wszystkie popsute i nieużywane urządzenia zasilane prądem lub bateriami. Inaczej nazywane są też ZSEE, czyli zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny.

Do elektrośmieci zaliczają się zarówno małe, jak i duże sprzęty RTV i AGD. Nieużywany telefon, tablet, komputer, lodówka, pralka, a nawet żarówka to część sprzętów, która tworzy grupę elektrośmieci, za których nieodpowiednią utylizację można zapłacić naprawdę dużą karę.

Jak utylizować elektrośmieci?

Odpowiednia utylizacja elektrośmieci jest bardzo istotna, a mimo to, ten temat nie jest często poruszany. 

Reklama

Niektórzy decydują się na wyrzucenie elektrośmieci do kubła na odpady zmieszane lub plastiki. To ogromny błąd, który może mieć później konsekwencje zarówno dla środowiska, jak i dla naszego zdrowia oraz kieszeni. Za nieodpowiednią utylizację grozi kara grzywny w wysokości do 5 tysięcy złotych.

Elektrośmieci należy oddawać do miejsca, które są do tego przeznaczone. Firma zajmująca się odbieraniem tego typu odpadów musi posiadać specjalne pozwolenie. Sprzęt zostanie odpowiednio zabezpieczony i poddany specjalnej utylizacji.

Gdzie oddać elektrośmieci?

Elektrośmieci można przede wszystkim samodzielnie oddać do Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych (PSZOK). Zbiórkę takich przedmiotów mogą prowadzić również wysypiska śmieci, jeśli posiadają odpowiednie zezwolenie.

Firmy zajmujące się sprzedażą sprzętów elektrycznych i elektronicznych mogą prowadzić takie usługi. Najczęściej elektrośmieci można oddawać przy zakupie nowego sprzętu, jednak wcześniej należy poinformować sprzedawcę o chęci skorzystania z oferty.

Czytaj także: 15 śmieci, z którymi każdy ma problem. Nikt nie wie, do jakiego kosza je wrzucać

Sprzedawca zobowiązany jest do bezpłatnego przyjęcia sprzętu tego samego rodzaju i w takiej samej ilości. Jeżeli zamawiamy duży sprzęt (np. lodówkę, pralkę czy zmywarkę) z dostawą do domu, to sprzedający musi bezpłatnie odebrać stare urządzenie tego samego rodzaju.

Jest również szansa na oddanie małych elektrośmieci bez konieczności zakupu nowego sprzętu. Sklepy, które mają powierzchnię większą niż 400 metrów kwadratowych, mają obowiązek przyjmować zużyte przedmioty, których wielkość nie przekracza 25 centymetrów. Zbiórki elektrośmieci są organizowane są przez sklepy budowlane, placówki oświatowe, czy firmy zajmujące się odbiorem odpadów.

Dlaczego nie można wrzucić elektrośmieci do zwykłego kosza?

Elektrośmieci mogą być bardzo groźne dla ludzi i środowiska ze względu na szkodliwe pierwiastki i substancje chemiczne, które posłużyły do ich produkcji. W zużytym sprzęcie RTV i AGD mogą znajdować się m.in. rtęć, freon, azbest, chrom, ołów i brom. Mogą one wpływać na zaburzenie prawidłowego funkcjonowania układu oddechowego i krążenia. 

Elektrośmieci, które zostaną wyrzucone w nieodpowiedni sposób, nie będą należycie zabezpieczone, a zawarte w nich chemikalia mogą przedostać się do powietrza, gleby i wód gruntowych. 

Zobacz również:

Wiesz co zrobić ze starymi oponami? Za błąd zapłacisz nawet 30 tys. zł

Które kraje produkują najwięcej śmieci na świecie? Polska radzi sobie nieźle

Abonament RTV pod lupą, kontrola grozi i tobie. Trzy błędy mogą kosztować cię 819 zł

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: elektrośmieci | segregowanie odpadów
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »