Jakub Kot, Dentons: Rynek PPP ma duży potencjał
Samorządy szukają możliwości finansowania nowych inwestycji i część z nich może być realizowana w ramach Partnerstwa Publiczno-Prywatnego - ocenia Jakub Kot, adwokat z kancelarii Dentons. - To czego brakuje polskiemu rynkowi to duże i innowacyjne projekty, chociaż takie są również w przygotowaniu - dodaje.
- Rynek PPP jest bardzo zróżnicowany, a w 2021 r. mieliśmy do czynienia ze spowolnieniem. Do tej pory w Polsce w ramach PPP zawarto ok. 170 kontraktów, z czego w 2021 r. jedynie 10. Pandemia nieco zmodyfikowała podejście samorządów do inwestycji, a niepewność gospodarcza nie pozwalała na planowanie inwestycji na tak szeroką skalę jak poprzednio - mówi w rozmowie z Interią Jakub Kot.
- Samorządowcy zdają sobie jednak doskonale sprawę z tego, że czas bezzwrotnych środków na inwestycje infrastrukturalne minął i są gotowi na wykorzystanie nowych instrumentów - dodaje.
Kot przypomina, że wśród aktualnie procedowanych projektów jest budowa portu zewnętrznego w Porcie Gdynia, gdzie wartość projektu to około 4 mld zł.
- Będzie to model wynagradzania zakładający pobieranie wynagrodzenia przez partnera prywatnego od użytkowników końcowych infrastruktury. Jeśli takie projekty zakończą się powodzeniem, to rynek PPP w Polsce czeka niejako demonstracja mocy i potencjału, który niewątpliwie w nim drzemie - podkreśla Jakub Kot.
W których sektorach gospodarki możemy zobaczyć inwestycje finansowane przy udziale partnerów prywatnych?
- Na czoło wysuwa się m.in. efektywność energetyczna i tu można spodziewać się zwielokrotnienia współpracy między sektorem publicznym i prywatnym. Bardzo popularny jest także sektor gospodarki odpadami, gospodarka wodno-ściekowa oraz sport i rekreacja - podsumowuje adwokat z kancelarii Dentons.