Jedni dostaną podwyżki, inni nie
Krakowscy prokuratorzy prawdopodobnie wezmą w poniedziałek urlopy na żądanie - dowiedział się nieoficjalnie "Dziennik Polski". W ten sposób zaprotestują przeciwko planom ministerstwa sprawiedliwości dotyczącym zmiany wynagrodzeń sędziów i prokuratorów.
Ministerstwo chce znacznie podnieść pensje sędziów. Dla prokuratorów, których pensje do tej pory były identyczne, nie przewiduje się takich podwyżek. Śledczy twierdzą, że doprowadzi to do pogorszenia ich sytuacji finansowej oraz degradacji zawodowej. Projekt został już skierowany do konsultacji.
Według przewodniczącej Związku Zawodowego Prokuratorów i Pracowników Prokuratury RP w Krakowie prok. Barbary Jasińskiej, środowisko prokuratorów jest oburzone, bowiem na zaopiniowanie zmian ma tylko dwa dni. - To zbyt krótki czas na ocenę tego, co ma być brzemienne w skutkach przez następne kilka lat - twierdzi.
Plany ministerstwa mogą doprowadzić do tego, że prokuratorzy będą najmniej zarabiającą prawniczą grupą zawodową. Poprawi się za to znacznie sytuacja finansowa sędziów. Prok. Jasińska twierdzi, że ministerstwo nie przedstawiło żadnego uzasadnienia dla zróżnicowania zarobków sędziów i prokuratorów. Jej zdaniem stwierdzenie, że zawód sędziego ma być ukoronowaniem kariery prawniczej to za mało, tym bardziej, że adepci obu zawodów będą kształcić się w tym samym centrum szkolenia kadr sędziowskich i prokuratorskich - czytamy w "Dzienniku Polskim".