Do końca sierpnia zapadnie decyzja o powołaniu przez Hutę Katowice SA oraz
brytyjsko-holenderski koncern Corus spółki, która zajmie się produkcją i
sprzedażą wyrobów długich, poinformował Mirosław Wróbel, prezes Huty
Katowice. W rozmowach z Corusem stale posuwamy się do przodu. Być może
nie w takim tempie, jak zostało założone w harmonogranmie z grudnia 1999 roku,
ale jest wyznaczona przez partnerów granica czasowa i wszystko wskazuje na to,
że nie zostanie ona przekroczona - dodał Mirosław Wróbel.
Dotychczasowy harmonogram negocjacji zakładał, że już w czerwcu 2000 r.
dojdzie do warunkowego podpisania umów, zaś termin realizacji ich ostatecznej
wersji szacowano na czwarty kwartał 2000 roku. Wyznaczenie granicznej daty
końca negocjacji jest związane m.in. z aktualizacją rządowego programu
restrukturyzacji polskiego hutnictwa.
Nie ujawniono jaki kapitał miałby wnieść Corus do założonej wspólnie z Hutą
Katowice spółki. Według nieoficjalnych informacji szacunkowa wartość majątku
przeznaczonego na wniesienie do spółki przez hutę to ok. 1,9 mln zł. Spółka
potrzebowałaby również inwestycji, głównie w zakresie modernizacji produkcji
szyn, co kosztowałoby kwotę do 500 mln zł.