Kanada: Nietypowe transakcje finansowe zdradzają terrorystów

Jak wynika z raportu Fintrac, agencji analizującej transakcje przechodzące przez kanadyjskie instytucje finansowe, nawet pojedyncze słowa i cyfry w tytule przelewu mogą wskazywać na finansowanie terroryzmu.

Trzy typu działalności terrorystycznej

Analiza przelewów i wpłat za lata 2019-2022 pozwoliła Fintrac (Financial Transactions and Reports Analysis Centre, Centrum analiz transakcji finansowych i raportów) na zidentyfikowanie metod, z jakich korzystają finansujący terroryzm, zarówno krajowy jak międzynarodowy, oraz "ekstremistyczni podróżni", jak określa ich kanadyjski wywiad.

Związani z Kanadą terroryści są na ogół członkami religijnych ugrupowań oraz ideologicznie motywowanych grup, które mają "coś za złe" rządom i instytucjom.

Mimo to mają oni zaufanie do kanadyjskich instytucji finansowych i korzystają z oficjalnych form przekazywania pieniędzy, choć banki i instytucje takie jak Western Union są zobowiązane raportować podejrzane transakcje do Fintrac.

Reklama

Fintrac wyodrębnił trzy typu działalności terrorystycznej: tzw. samotne wilki, sieci działające transgranicznie oraz międzynarodowe grupy terrorystyczne. "Samotne wilki" do planowanych ataków używają pieniędzy z własnego wynagrodzenia, a także z rządowych zasiłków i z depozytów gotówkowych.

Sieci transgraniczne korzystają z usług kantorów wymiany walut, firm obsługujących międzynarodowe przelewy oraz elektronicznych form przekazywania pieniędzy - np. poprzez spłatę kart kredytowych. Duże grupy terrorystyczne posługują się dodatkowo sprzedawaniem rozmaitych towarów depozytami gotówki.

Analiza tytułów przelewów kluczowa

Klient kanadyjskiego banku robiący przelew międzynarodowy jest proszony, by opisał tytuł takiego przelewu. W przelewach niewielkich kwot mailem poprzez tzw. etransfer (limit to najczęściej 3000 CAD w ciągu 24 godzin i 10 tys. CAD w ciągu 7 dni) również jest możliwość, ale nie obowiązek, wpisania tytułu przelewu. 

Właśnie analiza tytułów przelewu pozwala identyfikować grupy terrorystyczne, ponieważ wpłacający używają często ważnych dla ideologii danej grupy słów, wyrażeń, zdań, dat, cyfr powiązanych z nazwą grupy.

Stąd wiadomo, że pieniądze na finansowanie terroryzmu trafiają z Kanady do tzw. Państwa Islamskiego i Hezbollahu. Przelewy trafiają  do Turcji, Syrii, Libanu, Pakistanu, Zjednoczonych Emiratów Arabskich i Jemenu.

Wiadomo też, jak zachowują się "ekstremistyczni podróżni" - przed wyjazdem wypłacają duże kwoty ze swoich rachunków, często nagle pojawia się używanie kart, kredytowych i debetowych, podczas podróży w znane z działalności terrorystów rejony, potem nagle rachunki przestają być wykorzystywane do czasu powrotu takiej osoby do Kanady. Natomiast po powrocie na rachunek "ekstremistycznego podróżnego" zaczynają często trafiać wpłaty międzynarodowe i depozyty gotówkowe.

Dlatego też, jak podkreślają autorzy analizy, obowiązkowe dla kanadyjskich instytucji finansowych, w tym także portali crowdfundingowych, jest raportowanie o podejrzanych transakcjach. 

"Instytucje raportujące muszą rozważyć fakty, kontekst i wskaźniki finansowania działalności terrorystycznej danej transakcji" - podkreślił Fintrac. 

Fintrac w latach 2021-2022 przekazał policji i agencjom wywiadu 355 informacji o transakcjach wskazujących na możliwe działania terrorystyczne. Dla porównania - liczba transakcji online w sześciu największych kanadyjskich bankach to 489 mln w 2020 r, a liczba transakcji w bankomatach należących do banków to 476 mln w 2020 r.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: finansowanie terroryzmu | pranie brudnych pieniędzy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »