Katowice stawiają na absolwentów
Nadszedł czas, by Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna nastawiła się na ekspansję w Katowicach, stwarzając warunki dla zatrudnienia ludzi wykształconych, absolwentów uczelni - uważa wojewoda śląski Tomasz Pietrzykowski.
Podczas konferencji prasowej wojewoda i prezes KSSE przedstawili pomysł, który powinien zapobiec emigracji zarobkowej młodych i wykształconych mieszkańców regionu.
- W województwie śląskim jest ponad 50 uczelni, z czego 16 w Katowicach, co roku opuszcza ich mury 40 tys. absolwentów. W ubiegłym roku ze Śląska wyjechało ponad 10 tys. ludzi, w większości to właśnie absolwenci wyższych uczelni. Ten trend trzeba odwrócić - mówił wojewoda Tomasz Pietrzykowski. To pole do popisu dla wiodącej w Polsce KSSE, która do tej pory nastawiona była na inwestycje dające głównie zatrudnienie w sferze produkcyjnej i to poza terenem Katowic. Teraz KSSE zamierza przyciągnąć inwestorów do Katowic.
Mają to być inwestorzy z tzw. sektora BPO - Business Process Outsourcing, czyli sektora centrów obliczeniowych, które zatrudniają księgowych, analityków biznesowych i innych dyplomowanych specjalistów.
- W Polsce może powstać około stu tysięcy miejsc pracy w sektorze BPO, z czego kilka tysięcy może trafić do Katowic - mówił Piotr Wojaczek, prezes KSSE. Terenem działań KSSE został już objęty budynek Altus, który dysponuje około 7 tys. m kw. powierzchni biurowej - już pojawił się inwestor, którego poznamy w najbliższym czasie, gdy rozmowy zostaną sfinalizowane. W planach Strefy jest wykorzystanie dla potrzeb BPO także biurowca Chorzowska 50. Zarząd Strefy prowadzi też rozmowy z PKP - prawdopodobnie do celów BPO zostanie przystosowany, po generalnym remoncie, budynek dyrekcji kolei znajdujący się przy Rondzie, a w ciągu półtora roku PKP wybuduje jeszcze jeden biurowiec. PKP przymierza się też do udostępnienia 75 ha w okolicach Muchowca pod park przemysłowy, w którym zatrudnienie mogłoby znaleźć 2,5-3,5 tys. osób. W Alei Roździeńskiego na 12 ha powstanie baza logistyczno-przemysłowa, zatrudniająca 600-700 osób, a przy Drogowej Trasie Średnicowej, na rogatkach z Chorzowem ma powstać centrum badawczo-rozwojowe oferujące głównie inżynierom kilkaset miejsc pracy. Jedna z amerykańskich firm, inwestująca w Szopienicach planuje otwarcie nie tylko fabryki automatyki pomiarowej i przemysłowej, ale i centrum badawczo-rozwojowego, w którym zatrudnienie powinno znaleźć 600-700 osób.
KSSE spodziewa się w tym roku nowych inwestycji wartości blisko 1 mld zł, sprzedaży ok. 75-80 hektarów gruntu oraz stworzenia ok. 3,5-4 tys. nowych miejsc pracy. W ubiegłym roku 26 nowych inwestorów zadeklarowało inwestycje na ok. 880 mln zł, co da ponad 4,1 tys. miejsc pracy. Od początku istnienia KSSE inwestorzy stworzyli w niej blisko 25 tys. nowych miejsc pracy, inwestując ponad 8,3 mld zł.
Poseł PiS Krzysztof Mikuła poinformował o nowelizacji ustawy o specjalnych strefach ekonomicznych oraz o pracach nad kolejnymi dwoma aktami prawnymi mającymi ułatwić działalność strefom - ustawie o Polskiej Agencji Handlu i Inwestycji oraz ustawie o zakupie inwestycyjnym. Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna powstała po to, by wspierać i przyspieszać procesy restrukturyzacyjne na Śląsku oraz tworzyć nowe miejsca pracy. Składa się z czterech podstref: gliwickiej, jastrzębsko-żorskiej, sosnowiecko-dąbrowskiej i tyskiej. Początkowo Katowicka Strefa obejmowała powierzchnię 826 ha w 8 gminach, a obecnie zajmuje 1156 ha obszarów położonych w 19 gminach. Firmy, które działają w strefie zatrudniają łącznie 25 tysiące osób, tworzone są miejsca pracy dla kolejnych 4 tysięcy.
W minionych 10 latach pozyskano 120 podmiotów gospodarczych, z których 75 już produkuje. Największą inwestycją jest fabryka samochodów OPEL koncernu General Motors w Gliwicach, zatrudniająca ponad 2 700 pracowników. Inne światowe firmy, które ulokowały tu swoje zakłady to np.: Isuzu Motors w Tychach, produkujące silniki wysokoprężne, Delphi Automotive System, wytwarzające komponenty dla przemysłu samochodowego, czy amerykański Guardian, znany z produkcji szkła. W KSSE zainwestowało także wiele krajowych firm. W Dąbrowie Górniczej ma swój zakład lider polskiego rynku klejów do glazury - firma Atlas, w Sosnowcu - Zakłady Mięsne Duda, a w Żorach działa firma Mokate Cappuccino.