Każde biuro podróży musi mieć gwarancję bankową lub polisę

Powrót turystów, którzy wyjechali na wakacje z upadającym touroperatorem Sky Club, zostanie sfinansowany z gwarancji bankowej lub polisy. Musi ją mieć każde legalnie działające biuro - przypomniał w środę Jan Korsak z Polskiej Izby Turystyki (PIT).

Powrót turystów, którzy wyjechali na wakacje z upadającym touroperatorem Sky Club, zostanie sfinansowany z gwarancji bankowej lub polisy. Musi ją mieć każde legalnie działające biuro - przypomniał w środę Jan Korsak z Polskiej Izby Turystyki (PIT).

Touroperator Sky Club, który organizował wyjazdy pod marką własną oraz Triady, poinformował, że złoży w środę do sądu wniosek o upadłość spółki. Firma zawiesiła sprzedaż wycieczek i od środy anuluje zaplanowane wyjazdy. Tego dnia rano Sky Club podał, że za granicą przebywa jeszcze 4,5 tys. turystów.

- Jak biuro padnie, właściwie nic się nie da zrobić - powiedział były prezes PIT Jan Korsak. Przypomniał, że zgodnie z obowiązującymi przepisami firmy działające w branży turystycznej muszą być wpisane do ewidencji i mieć gwarancję bankową lub polisę ubezpieczeniową. To one gwarantują zwrot pieniędzy dla tych, którzy wpłacili pieniądze na wyjazdy, jak również powrót do kraju turystów, których upadek biura zastał podczas wycieczki.

Reklama

- Branża jest uzależniona od sytuacji gospodarczej. Turystyka jest potrzebą wyższego rzędu. W sytuacji bezrobocia, redukcji miejsc pracy, kryzysu turystyka spada w pierwszej kolejności, jest w pierwszej kolejności skreślana z budżetów rodzinnych, popyt jest mniejszy niż podaż. Taką sytuację w tej chwili my notujemy - mówił.

- Niestety nie ma takiego monitoringu, który byłby wiarygodny i pokazywał, że jakaś firma jest zagrożona. Był kiedyś taki pomysł, ale on się nie przebił - powiedział Korsak, pytany, jak zminimalizować ryzyko trafienia na touroperatora, który ma kłopoty finansowe. Zwrócił jednak uwagę, że dane o swoich członkach przedstawia Polska Izba Turystyki, a wiarygodnym źródłem informacji mogą być też organizacje i instytucje konsumenckie.

Korsak przypomniał też, że zazwyczaj do jednego miejsca różne biura podróży mają przygotowane kilkanaście ofert. Można je stosunkowo łatwo sprawdzić dzięki katalogom i internetowi. - Najpierw powinniśmy znaleźć miejsce, do którego chcemy wyjechać, i rozpatrzeć ileś propozycji. Nie można skupić się na jednej - powiedział.

W oświadczeniu przesłanym we wtorek wieczorem PAP zarząd Sky Club poinformował, że powodem decyzji o złożeniu wniosku o upadłość jest "brak środków finansowych na kontynuowanie działalności operacyjnej". Zapowiedział też, że wniosek zostanie złożony do Sądu Rejonowego dla m.st. Warszawy, X Wydziału Gospodarczego ds. Upadłościowych i Naprawczych.

Zarząd Sky Club przekazał, że o zaistniałej sytuacji poinformował Urząd Marszałkowski Województwa Mazowieckiego, który jest dysponentem gwarancji ubezpieczeniowych opiewających na 25 mln zł. To do urzędu powinni zgłaszać się klienci, którzy zarezerwowali miejsca na odwołanych imprezach turystycznych.

Według mazowieckiego urzędu wojewódzkiego w środę do Polski ma wrócić 800 klientów firmy Sky Club.

We wtorek wieczorem MSZ poinformował, że po ogłoszeniu upadłości Sky Club wszystkie polskie konsulaty są postawione w stan gotowości.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »