Kiedyś siedziba SLD, potem kultowa restauracja. Budynek z historią idzie do rozbiórki
Na Lato znika z gastronomicznej mapy Warszawy. Popularny lokal mieścił się w kamienicy z lat 30. XX wieku przy ulicy Rozbrat 44a. Wcześniej przez 20 lat swoją siedzibę miał tam Sojusz Lewicy Demokratycznej (SLD), a w PRL-u budynek użytkowała Polska Zjednoczona Partia Robotnicza (PZPR). Gmach został sprzedany w 2011 roku, jednak od tego czasu zdążył zmienić właściciela. Już wiadomo, jakie plany wobec atrakcyjnej działki w centrum Warszawy ma nowy inwestor.
"Każda historia ma swój koniec. Po 10 latach działalności (...) Na Lato zamyka się w tym roku, budynek w którym się mieści znika z powierzchni ziemi" - podali pod koniec lipca w mediach społecznościowych właściciele lokalu.
Na Lato, klub połączony z restauracją, przez kilka sezonów był jednym z ulubionych lokali warszawiaków. Można tu było spotkać zarówno celebrytów, biznesmenów, jak i mieszkańców stolicy szukających dobrej rozrywki. Miejsce zamyka się jednak na stałe, a budynek, w którym działało, zostanie rozebrany.
Działka, na której położony jest budynek, znajduje się na Solcu, w parku Marszałka Edwarda Rydza-Śmigłego. To południowa część warszawskiego Śródmieścia, w pobliżu której znajdują się m. in. budynki Sejmu i Senat. Sam budynek przy Rozbrat 44a powstał w latach 30. XX wieku.
W samym budynku jeszcze nie tak dawno mieściła się siedziba Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Partia sprzedała go firmie Radius Projekt w 2011 roku za kwotę 35 mln złotych.
- Budynek na Rozbrat to były resztki, na których użytkowanie nowa partia lewicowa dostała zgodę po 1989 roku, gdy wyprzedawano majątek PRL. Byliśmy tam w zwartym gronie i dyskutowaliśmy o doniosłych sprawach, zastanawialiśmy się, czy do nowej Polski da się wprowadzić wartości lewicowe - mówił w 2012 roku o historii budynku były premier Józef Oleksy w TVN24. - Cały kompleks, budynki, parkingi - był bardzo dobry. Była normalna, mała restauracyjka, która miała swój folklor ruchu politycznego, ale po różnych ekscesach została zamknięta - dodawał.
W PRL w budynku przy Rozbrat 44a mieściło się centrum szkoleniowe Komitetu Centralnego PZPR.
W skład dawnej siedziby partii poza budynkiem przy Rozbrat wchodziły też hotel przy ul. Szarej 10a i przylegający do niego modernistyczny pawilon, który mieścił się klub Syreni Śpiew. Jego zamknięcie w związku z planami Radius Projekt także mocno zapisało się w pamięci bywalców warszawskich lokali.
Radius Projekt od 2016 roku zapowiadał, że przy Rozbrat 44a i Szarej 10a chce wybudować luksusowy apartamentowiec.
- Mamy już warunki zabudowy. Planujemy tam budowę apartamentowca w bardzo wysokim standardzie z widokiem na park. Klub Syreni Śpiew jest naszym długoletnim najemcą, ale zostali już poinformowani o naszych planach inwestycyjnych. Mamy także dobre stosunki z sąsiedzkimi wspólnotami, które są zadowolone z planowanej inwestycji i zmianie obecnej funkcji zabudowy na mieszkalną. Budynek klubu nie jest pod kuratelą konserwatora, jesteśmy w posiadaniu opinii konserwatora wojewódzkiego oraz stołecznego o braku walorów zabytkowych pawilonu przy ul. Szarej - mówił w 2016 roku Aron Domżała, członek zarządu Radiusa.
Ostatecznie jednak pawilon znalazł się pod ochroną konserwatora - budynek, dzięki staraniom aktywistów, został wpisany do rejestru zabytków ze względu na modernistyczne mozaiki znajdujące się w jego wnętrzu.