Kliknij się do sklepu po zakupy
Handel w sieci zaczyna się rozkręcać. Na razie jego znaczenie jest marginalne, ale perspektywy sklepów internetowych są całkiem obiecujące.
1,1 mld euro - tyle w ubiegłym roku wydaliśmy na zakupach w siecie. Niedużo. To zaledwie 1 proc. wartości całego handlu detalicznego. Nie ma jednak co załamywać rąk. Handel internetowy dopiero się rozkręca. Firma Gemius prognozuje, że za cztery lata wartość rynku e-commerce wzrośnie czterokrotnie do 4 mld euro.
Co trzeci internauta coś kupuje
Powodów jest kilka: rozwój dostępu do szerokopasmowego internetu, spadek popularności sprzedaży przez zamówienia pocztowe, a także wzrost inwestycji samych firm handlowych w promocję sprzedaży internetowej, z dostawą do domu.
Z roku na rok poszerza się krąg potencjalnych klientów sklepów internetowych. Na marginesie dodajmy, że działa ich w "polskiej" części internetu prawie 800. Obecnie dostęp do sieci ma 37,31 proc. Polaków (wg badań SMG/KRC ), to wzrost o prawie 10 pkt. proc. od ub.r., gdy z Internetu korzystało 28,8 proc. osób. Dla porównania - w 2001 r. ten odsetek wynosił 11,93 proc. Wg prognoz Międzynarodowej Unii Telekomunikacji, w 2010 z Internetu będzie korzystać 50 proc. Polaków.
Lepsi od Włochów i Hiszpanów
Już dzisiaj co trzecia osoba, posiadająca dostęp do internetu robi zakupy w sieci. W porównaniu z Wielką Brytanią, gdzie odsetek ten wynosi 71 proc. to niewiele. Kiedy jednak popatrzymy na skłonność do wirtualnych zakupów we Włoszech, gdzie co czwarty internauta zamawia coś przez internet, albo na Hiszpanów, z których co piąty korzysta z ofert e-commerce, nie mamy się czego wstydzić.
Tym bardziej, że internautów, którzy wybierają się na wirtualne zakupy dynamicznie przybywa. O ile przed rokiem w sieci kupiło coś 41 proc. badanych, to w tym roku już 54,6 proc. Z kolei odsetek osób, które przynajmniej kilka razy w roku robiły zakupy w sieci, wzrósł od 2005 r. z 30,8 proc. do 37,8 proc (w grupie kupujących w internecie). Przynajmniej raz w tygodniu takich zakupów dokonuje 4,4 proc. (w 2005 r. ta grupa stanowiła 3,4 proc.).
Facet na zakupach
Co ciekawe, jak wynika z danych firmy Gemius, w internecie kupują przeważnie mężczyźni, chociaż od 2005 rośnie odsetek kobiet wśród klientów e-commerce. W ubiegłym roku wynosił on 35,8 proc., w br. - 38,7 proc. Zakupami w internecie są zainteresowani przede wszystkim ludzie młodzi, od 15 do 24 lat. Rośnie jednak odsetek osób w wieku 25-34 lat i powyżej 45 roku życia, które kupują w sieci. Np. od 2005 r. udział grupy osób powyżej 45. roku życia wśród kupujących w internecie wzrósł z 18,5 proc. do 28,6 proc. obecnie.
Spontaniczna decyzja o kupnie książki
Decyzja o kupnie jakiegoś przedmiotu wystawionego w sieci najczęściej zapada spontanicznie podczas wędrówek po stronach www. Tak jest w przypadku ponad 80 proc. internautów. Co kupujemy w sieci? Najczęściej książki, płyty, filmy (64,3 proc.), sprzęt komputerowy (37,5 proc.) oraz telefony (30 proc.).