Klimat wokół gospodarki nieznacznie lepszy
Po trzech miesiącach systematycznego wzrostu, wskaźnik medialności recesji przełamał niekorzystny trend. W listopadzie spadł o 6,28 proc. i obecnie przyjmuje wartość 356 punktów. To o 24 punkty mniej niż w październiku. O odczycie WMR poinformował "PRESS-SERVICE Monitoring Mediów".
Dane te oznaczają, że w ciągu ubiegłego miesiąca pojawiło się niecałe 2,8 tys. publikacji na temat recesji. Spadek wartości wskaźnika świadczy o nieco polepszającym się klimacie wokół gospodarki. Pomimo jasnych przewidywań ekonomistów, nie występuje medialna panika, która zasiewa nerwowość i niepewność wśród przedsiębiorców.
Analitycy rynku już od wielu miesięcy mówią jasno - w pierwszej połowie 2013 roku powinniśmy spodziewać się w Polsce recesji. Nie ma co liczyć na korzystny zbieg okoliczności, ponieważ obecne spowolnienie uwarunkowane jest zarówno czynnikami krajowymi, jak i pochodzącymi z zagranicy. Spadek popytu wewnętrznego w korelacji z problemami w niemieckim eksporcie i przemyśle, nie mogą pozostać bez wpływu na polską gospodarkę.
Obniżka wskaźnika medialności recesji związana jest z powolnym oddalaniem się obaw o rozpad strefy euro. Kryzys finansowy nie został zażegnany, ale w dużej mierze opanowany. Przez to sprawy z nim związane - owszem, są ciągle ważnym tematem w przestrzeni medialnej, ale nie przyciągają już aż takiej uwagi, jak jeszcze choćby w drugiej połowie 2011 roku.
W listopadzie pojawiło się też kilka pozytywnych informacji dotyczących naszej gospodarki. Najlepszą z nich była ta odnośnie obniżenia stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej. Decyzja RPP oznacza rozpoczęcie cyklu obniżek, a te - jak wynika z krótkiej historii polskiego wolnego rynku - przeważnie powodowały odwrócenie krajowej koniunktury.
Specyfika mediów sprawia, że częstotliwość występowania słowa "recesja" w środkach masowego przekazu ma związek z aktualną sytuacją gospodarczą. Potwierdzają to długoletnie obserwacje zachowania się tego indeksu. Media wielokrotnie stosują słowo "recesja" przy okazji opisu niekorzystnych wydarzeń ekonomicznych, nawet jeżeli spadek gospodarczy nie występuje, ani nie jest prognozowany. Tym samym wzrost WMR oznacza nie tyle nadchodzącą recesję, co pogorszenie się klimatu wokół gospodarki. Medialne występowanie "recesji" ma także związek z opisem wydarzeń zagranicznych, które rykoszetem wpływają na sytuację otoczenia makroekonomicznego. Niewątpliwą zaletą wskaźnika jest odzwierciedlenie w jednym indeksie ogromnej liczby czynników decydujących o nastrojach rynkowych.
Inspirację dla WMR opracowanego przez "PRESS-SERVICE Monitoring Mediów" stanowił R-word index, publikowany przez "The Economist". Brytyjski tygodnik kwartalnie zlicza liczbę tekstów w "Financial Times" i "Wall Street Journal", w których pojawia się słowo "recession". R-word index bardzo szybko i wyraźnie wskazał na nadciągającą recesję w Stanach Zjednoczonych w 1990 i 2007 roku.