Kłopoty finansowe firm związanych ze Stocznią Szczecin

Krach Stoczni Szczecińskiej spowodował także kłopoty finansowe zakładów, które ze stocznią współpracowały. W Ustce upadła spółka powstała na bazie Stoczni Ustka.

Krach Stoczni Szczecińskiej spowodował także kłopoty finansowe zakładów, które ze stocznią współpracowały. W Ustce upadła spółka powstała na bazie Stoczni Ustka.

CentroUstka miała właśnie produkować dla Stoczni w Szczecinie. 130 osób traci tam pracę. Kolejny zakład który wpadł w tarapaty to słupski Sezamor. Ta firma także produkowała dla Stoczni Szcecińskiej.

Sezamor produkuje łańcuchy i wielkie suwnice. Stocznia Szczecińska nie zapłaciła za zamówiony i wykonany produkt. Firmie grozi więc utrata płynności finansowej. Pracownikom zaproponowano mniejsze wynagrodzenia. Płace nasze w Sezamorze spadły do 35 procent do roku 2000. Determinacja załogi, frustracja, niepokoje, częściowe odchodzenie ludzi. To wynika też z mniejszej wydajności - powiedział Stanisław Szukała, szef zakładowej Solidarności.

Reklama

Sezamor wpadł w kłopoty finansowe z winy Stoczni Szczecińskiej. To nie koniec jednak zasady domina. Sezamor zalega ze spłatą zobowiązań wobec firm, które dostarczają mu surowca.

Prawdziwy krach nastąpił w Ustce. Kilka miesięcy temu upadła tam stocznia. Ratunkiem miała być nowa spółka a jej wyroby miały trafiać właśnie do Szczecina. Tymczasem od stycznia załoga CentroUstki nie dostaje pensji.

RMF FM
Dowiedz się więcej na temat: kłopoty | stoczni | ustka | Kłopot | krach | kłopoty finansowe | Szczecin
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »