Kłopoty jak w szwajcarskim banku

Szwajcarski bank UBS AG osiągnął w czwartym kwartale 2008 roku stratę netto w wysokości 6,9 mld USD (8,1 mld franków szwajcarskich) - podała spółka we wtorkowym komunikacie.

Straty spółki spowodowane są głównie przez pion bankowości inwestycyjnej.

Prezes firmy Peter Kurer podkreślił jednak, że UBS nie zamierza w żaden sposób rezygnować z tej działalności i zapewni jej "pełne wsparcie i zaangażowanie".

Spółka poinformowała o planach zmniejszenia zatrudnienia w banku inwestycyjnym o kolejne 2000 osób z obecnie zatrudnionych 17000.

Wcześniej spółka zlikwidowała już 1782 etaty w tym pionie, co pozwoliło zmniejszyć koszty związane z płacami o 57 proc. w porównaniu z tym samym okresem rok wcześniej.

W całej spółce dokonano już redukcji zatrudnienia o 9000 osób.

Kurer zaznaczył, że przez ostanie kilka miesięcy model biznesowy banku uległ całkowitemu przekształceniu, co wynikało z konieczności przystosowania się banku do nowych warunków panujących na rynku.

Rada dyrektorów banku oraz rada wykonawcza postanowiła zrezygnować z wypłacania sobie premii za 2008 rok.

Kurs UBS rośnie w Zurychu do 12,99 franków szwajcarskich o godz. 11.25.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: bank | bańki | kłopoty | UBS
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »