KNF chce obecności międzynarodowych banków

- Z punktu widzenia Komisji Nadzoru Finansowego - jeżeli chodzi o banki, które są już na giełdzie - istotne jest, aby utrzymany został free float na poziomie do 25 proc. KNF chce także, aby międzynarodowe grupy wprowadzały swoje podmioty zależne na GPW - poinformował Andrzej Jakubiak, przewodniczący KNF.

- Jeśli chodzi o rozwój rynku kapitałowego, chcemy wykorzystać efekty synergii, wynikające z zakresu kompetencji KNF. Nie ukrywamy, że z naszego punktu widzenia jest istotne - jeżeli chodzi o banki, które są już dzisiaj na giełdzie - aby utrzymany został free float na poziomie do 25 proc. - powiedział Jakubiak w wywiadzie dla PAP.

"Nasza idea jest taka, żeby częścią strategicznego myślenia inwestorów o Polsce było to, aby międzynarodowe grupy wprowadzały swoje podmioty zależne na warszawską giełdę. Tego oczekujemy od wszystkich równo" - powiedział.

Reklama

Jakubiak poinformował, że KNF na ten temat rozmawiał m.in. z Rabobankiem, Talanxem oraz Raiffeisen Bankiem.

"W tym tygodniu rozmawialiśmy z Rabobankiem - powiedzieliśmy, że oczekujemy tego, aby utrzymano free float na poziomie 25 proc. Pytaliśmy się Talanxa i odpowiedziano, że są gotowi rozważyć dual-listing. Mam nadzieję, że jeżeli powiedzie się oferta we Frankfurcie, to będzie on notowany także w Warszawie" - powiedział.

"Jeśli chodzi o Talanx - procedujemy, rozmowy są w toku" - dodał. "Jeśli chodzi o Raiffeisen Bank - sprawa jest o wiele bardziej posunięta. Decyzja w sprawie przejęcia Polbanku zostanie wydana w najbliższym czasie" - poinformował.

Przewodniczący poinformował, że ze strony Santandera nie wpłynęły jeszcze żadne oficjalne wnioski dotyczące połączenia Kredyt Banku i BZ WBK. KNF oczekuje, że Santander zadebiutuje na GPW.

"Jeżeli jest możliwość równoległego notowania akcji Santandera np. w Meksyku, Buenos Aires, w Londynie, to skoro Santander chce mieć trzeci bank co do wielkości w Polsce i deklaruje, że traktuje rynek polski jako strategiczny, to nic nie stoi na przeszkodzie, by zadebiutował również na GPW" - powiedział.

Zdaniem przewodniczącego KNF polski rynek przez inwestorów zagranicznych traktowany jest "bardzo poważnie" i nie powinno dojść do ograniczenia finansowania od właścicieli.

"Nasze zeszłoroczne pismo do akcjonariuszy spowodowało, że musieli się oni określić, złożyć deklarację, że albo rozważają, albo przestali rozważać wycofanie się z Polski. Jeżeli spojrzeć na to, co wydarzyło się potem, to właściwie mamy tylko jedno wyjście - grupa KBC. Dzisiaj mamy deklaracje, że traktuje się rynek polski bardzo poważnie. To są deklaracje składane nam, ale też publicznie" - powiedział.

"Taką deklarację - że uznaje rynek polski za drugi co do ważności po Niemczech - złożył Commerzbank. Mamy sygnały dotyczące Millennium, że w nowym układzie akcjonariatu Polska pozostaje dla nich rynkiem rozwojowym. Myślę, że nie dojdzie do ograniczenia finansowania od właścicieli, bo banki dominujące mają płynność, choćby tę zapewnioną przez EBC (...)" - powiedział.

Poinformował także, że decyzja w sprawie przejęcia Polbanku przez Raiffeisen Bank zostanie wydana w najbliższym czasie.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »