Kolej i energetyka się lenią

Elżbieta Bieńkowska, minister Rozwoju Regionalnego, zagroziła odebraniem unijnych funduszy kolejom, spółkom energetycznym i niesfornym regionom, zwłaszcza województwu mazowieckiemu. Żeby tak się nie stało, muszą one wykazać poprawę do końca roku - wynika z pisma resortu, do którego dotarł "Puls Biznesu".

Elżbieta Bieńkowska, minister Rozwoju Regionalnego, zagroziła odebraniem unijnych funduszy kolejom, spółkom energetycznym i niesfornym regionom, zwłaszcza województwu mazowieckiemu. Żeby tak się nie stało, muszą one wykazać poprawę do końca roku - wynika z pisma resortu, do którego dotarł "Puls Biznesu".

Polska dostała z Unii Europejskiej na lata 2007 - 2013 ogółem 67 miliardów euro. Np. PKP Polskie Linie Kolejowe do połowy lipca 2010 r. podpisały - w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko - jedynie dwie umowy o dofinansowanie na kwotę 39,2 mln zł. To zaledwie 0,2 proc. przeznaczonych na ten cel 20 mld zł - odnotowuje gazeta. W energetyce na inwestycje w wytwarzanie i dystrybucję energii oraz biopaliw ze źródeł odnawialnych, do beneficjentów trafiło zaledwie 7,5 mln zł, czyli 0,3 proc. dostępnej puli.

Więcej szczegółów w dzisiejszej publikacji "Pulsu Biznesu".

Reklama
INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: energetyka | infrastruktura i środowisko | energetyki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »