Kolejne podwyżki stóp procentowych przed nami. Raty kredytów będą duże wyższe
Posiadacze kredytów hipotecznych, po otwarciu korespondencji z banku, będą musieli wziąć kilka głębokich oddechów. Miesięczne raty w tym roku mocno wzrosną. Przy kredycie na 300 tys. zł - o około 700 zł, a jeśli ktoś kupił mieszkanie w dużym mieście, to rata może mu wzrosnąć o około 1600 zł. Kolejnej podwyżki stóp procentowych - przynajmniej o 0,5 pkt proc. - można spodziewać się jutro. Już dziś pokazujemy jednak co mogą oznaczać następne.
Przełom roku wraz z wysoką inflacją przynosi też podwyżki rat kredytowych. Te będą najbardziej odczuwalne dla osób, które stosunkowo niedawno brały kredyt, na bardzo drogie mieszkania i przy rekordowo niskich stopach procentowych. Decyzje RPP już teraz mocno przełożyły się na wzrost rat, choć jeszcze nie wszyscy dostali aktualizację oprocentowania kredytów hipotecznych. Ekonomiści są przekonani, że będzie ciąg dalszy.
Choć było pewne, że zerowe stopy procentowe nie będą trwać wiecznie, to dla świeżo upieczonych kredytobiorców może to być jednak szok, bo wcześniej przełożenie wzrostu stóp na wyższe raty widzieli jedynie na symulacjach dołączanych do umowy.
Jak to wygląda przy średniej kwocie kredytu, a jak przy relatywnie wysokiej? Weźmy pod uwagę np. 70-metrowe mieszkanie w Warszawie.
Jeszcze na początku października, a więc przed pierwszą podwyżką stóp procentowych, rata kredytu na 300 tys. zł, zaciągniętego na 25 lat (przy marży kredytowej 2,61 proc.) wynosiła 1399 zł.
Przed świętami Bożego Narodzenia było to to już 1756 zł. Powód? WIBOR, a więc rynkowy wskaźnik, na którym jest oparte oprocentowanie, wzrósł bardziej niż oficjalne stopy i wynosił już 2,40 proc. (WIBOR3M na 22 grudnia, obecnie to już 2,54 proc.).
Ekonomiści przewidują jednak, że to nie koniec podwyżek stóp procentowych, więc również nie koniec wzrostu rat kredytowych.
- Jeśli główna stopa sięgnie 3 proc. (to bardzo prawdopodobne w 2022 r. - obecnie 1,75 proc.), to rata takiego kredytu wyniesie 1 889 zł, ale prawdopodobnie to nie będzie ostatnie słowo Rady Polityki Pieniężnej i prognozy zakładają, że główna stopa wzrośnie do 4 proc. Wówczas rata kredytu na 300 tys. zł wyniesie około 2 094 zł, czyli będzie o 694 zł wyższa niż na początku października - wylicza Jarosław Sadowski, główny analityk Expandera.
Jeśli ktoś kupił 3-pokojowe mieszkanie w dużym mieście (przykładowo w Warszawie ceny za metr kwadratowy przekraczają 12 tys. zł), na kredyt, przy niewielkim wkładzie własnym, to musi się liczyć z dużo mocniejszym wzrostem rat.
Zakładając, że pożyczył z banku 700 tys. zł, na 25 lat (przy marży 2,61 proc.), to jeszcze na początku października płacił ratę w wysokości 3265 zł, tuż przed świętami (przy WIBOR3M na poziomie 2,40 proc.) było to już 4096 zł, natomiast jeśli oficjalne stopy wzrosną do 3 proc., to może się to przełożyć na ratę w wysokości 4408 zł, a jeśli będzie tak jak przewidują prognozy i stopa referencyjna NBP wzrośnie do 4 proc., to rata takiego kredytu wyniesie 4885 zł, czyli będzie o 1620 zł wyższa niż na początku października.
Oprocentowanie kredytu mieszkaniowego to zazwyczaj wskaźnik WIBOR 3M lub 6M plus marża. Aktualizacja oprocentowania przypada w różnych momentach i nieco innych cyklach w zależności od tego w jakim banku jest zaciągnięty kredyt. Większość banków aktualizuje je co 3 miesiące.
W trzecim kwartale średnia kwota nowo zaciąganego kredytu wyniosła 340 tys. zł. W ciągu roku mocno rosła, bo galopowały ceny mieszkań (licząc rok do roku poszły w górę o kilkanaście procent).
Obecnie jest ponad 2,5 miliona umów o kredyt hipoteczny, a ich wartość przekroczyła 500 mld zł.
Wiosną 2021 r. Komisja Nadzoru Finansowego prowadziła kampanie informacyjną, przypominając, że trzeba mieć świadomość ryzyka stopy procentowej związanego szczególnie z kredytami - możliwego wzrostu oprocentowania kredytów, skutkującego wzrostem rat kredytowych.
Warto bowiem pamiętać, że banki oferują również kredyty z czasowo stałym oprocentowaniem (jest stałe w okresie 5-7 lat).
Jak podaje Expander, średni poziom oferowanego obecnie oprocentowania stałego wynosi 5,42 proc. w przypadku wkładu własnego powyżej 20 proc. (jeszcze kilka miesięcy temu, oferowane stałe oprocentowanie było zdecydowanie niższe). Dla porównania, przy oprocentowaniu zmiennym średnia marża wynosi 2,04 proc., co oznacza, że przy obecnym poziomie WIBOR oprocentowanie wynosi średnio 4,48 proc. Gdyby jednak stopa referencyjna NBP wzrosła do 4 proc., to średnie oprocentowanie dla stawki zmiennej wyniosłoby 6,27 proc. - podaje Expander.
Monika Krześniak-Sajewicz