Komentarz do sytuacji makroekonomicznej w kraju

Mijający tydzień upłynął pod znakiem decyzji Rady Polityki Pieniężnej dotyczącej poziomu stóp pro-centowych. Zdecydowano obniżyć wszystkie stopy o 100 punktów bazowych. Stopa lombardowa została obni-żona do 21 procent. Minimalna stopa 28-dniowych operacji otwartego rynku została obniżona do 17 procent, a stopa redyskontowa do 19,5 procent.

Mijający tydzień upłynął pod znakiem decyzji Rady Polityki Pieniężnej dotyczącej poziomu stóp pro-centowych. Zdecydowano obniżyć wszystkie stopy o 100 punktów bazowych. Stopa lombardowa została obni-żona do 21 procent. Minimalna stopa 28-dniowych operacji otwartego rynku została obniżona do 17 procent, a stopa redyskontowa do 19,5 procent.

OBNIŻKA STÓP PROCERNTOWYCH

Uzasadniając swoją decyzję RPP powołuje się na spadającą inflację i znaczny spadek tempa wzrostu gospodarczego.

Decyzja Rada jest zastanawiająca, tym bardziej, że tłumaczona jest na spadkiem inflacji, w gdy przez ostatnie pół roku, Rada trzymała stopy procentowe na wysokim poziomie uzasadniając to obawami o powrót inflacji. Naszym zdaniem, istnieje groźba takiego powrótu, chociażby ze względu na wpływ rekompensat za pracę niewolniczą w III Rzeszy, wzrost ceny ropy naftowej na rynkach światowych, sezonowe wahania ceny żywności w Polsce, itd.

Reklama

Uważamy, że manipulowanie przy stopach procentowych nie jest rozwiązaniem dla problemów gospo-darczych naszego kraju. Trzeba pamiętać o innych możliwościach, jak np. zmiany w polityce fiskalnej dokony-wane przez rząd - o czym już wielokrotnie mówiliśmy. Dalsze manipulowanie przy stopach procentowych bez odpowiedniej polityki fiskalnej przeniesie tylko kłopoty. Jeśli RPP obniży po raz kolejny stopy procentowe a bezrobocie będzie coraz większe, spowoduje to ucieczkę kapitału zagraniczne i załamanie się kursu złotego.

Finanse państwa są w kiepskim stanie i obecny rząd, który będzie pracował tylko do września, nie zdoła nic zrobić, aby je poprawić. Wtedy nowy rząd nie będzie mógł realizować swoich obietnic wyborczych i będzie musiał dokonać poprawek. Naszym zdaniem to najlepszy moment, aby dokonać gruntownej naprawy finansów państwa. Przede wszystkim, trzeba będzie zmniejszyć dotacje do samorządów terytorialnych. Można to uzyskać poprzez wprowadzenie reformy podatkowej - to samorządy będą pobierać podatki i w ten sposób finansować swoją działalność. Poza tym, trzeba dokonać restrukturyzacji finansów ZUS-u i sposobu jego działania.

W związku z tym podkreślamy, że dalsze obniżki stóp procentowych przez RPP bez odpowiedniej po-lityki fiskalnej nie mają sensu. Rada wyczerpała swoje możliwości oddziaływania na gospodarkę, co widać w uzasadnieniu ostatniej obniżki. W najbliższym czasie, zanotujemy stopniową reakcją rynków i instytucji finan-sowe na decyzję Rada. Spodziewamy się, że na początku przyszłego tygodnia, banki zaczną obniżać oprocento-wanie kredytów i depozytów o tyle samo punktów lub nieznacznie mniej. Rynek walutowy i giełdy już zdys-kontowały tę obniżkę i raczej będą szukać impulsów w innych czynnikach fundamentalnych lub technicznych.

PROGNOZY DEFICIT NA RACHUNKU OBROTÓW BIEŹĄCYCH

W poniedziałek 2 kwietnia Narodowy Bank Polska poda informacji dotycząc bilans płatniczy kraju na bazie płatności. Najbardziej interesujące dla nas będzie informacji dotycząc deficyt na rachunku obrotów bieżą-cych. Wcześniej daliśmy wstępne prognozy że ten deficyt będzie na poziomie 820 mln USD. Jednak biorąc pod uwagę że sytuacja dotyczy miesiąc luty w którym realizuje się tylko 90% normalny obrót w danym miesiącu, jesteśmy zmuszony zrobić korektę co do wysokość tego deficytu. Biorąc pod uwagę inne czynniki tak jak handel przygraniczny, uważamy że deficyt na rachunku obrotów bieżących będzie 527 mln USD.

Tak poziom deficyt będzie dobrze przyjęte przez rynek walutowy tym bardziej że inflacja będzie nadal spadać i w tym miesiącu może zejść poniżej 6 proc w skali roku. W tej sytuacji zobaczymy dalsze wzmocnienia złotego w stosunku do dolar i euro.

WZROST GOSPODARCZY - OPINIE

Według analityków amerykańskiego banku inwestycyjnego Schroder Salomon Smith Barney, pogor-szenie się światowego klimatu gospodarczego i utrzymywanie przez RPP wysokich stóp procentowych uzasad-niają obniżenie tegorocznej prognozy wzrostu PKB w Polsce z 3,8 do 3 proc. Bank jest przekonany że zakładany przez polskie władze 4-4,5 proc. wzrostu jest przejawem nadmiernego optymizmu.

Natomiast doradca ministra finansów, Stanisław Gomułka uważa, że wzrost gospodarczy w I kwartale wyniesie 1-2 proc., a w drugim kwartale między 2, a 3 proc. PKB. W całym 2001 roku Gomułka prognozuje wzrost PKB na 3 proc.. Gomułka przestrzega przed zbytnim optymizmem. Uważa, iż jest jeszcze dużo gospo-darczych niepewności, w związku z tym wzrost jest możliwy w przedziale 1- 4 proc. PKB.

Inne zdanie ma członek RPP, Grzegorz Wójtowicz, który uważa, że założony przez rząd wzrost gospo-darczy na poziomie 4,5 proc. w tym roku jest zbyt optymistyczny, jednak jest szansa, żeby wyniósł on 4 proc. lub trochę powyżej. Zdaniem Wójtowicza wzrost gospodarczy w I kw. br. może być nieco wyższy niż w IV kw. 2000 r. (2,4%).

Komentarz WGI

Zdaniem WGI, wzrost gospodarczy w Polsce w tym roku będzie uzależniony od wielu czynników, na które Polska nie ma wpływu, jak np. sytuacja na rynkach międzynarodowych. Poza tym, biorąc pod uwagę spa-dającą produkcję przemysłowa, nie sposób zrozumieć optymizmu, iż wzrost może wynieść powyżej 4 proc. My prognozujemy wzrost gospodarczy przez cały rok na poziomie 3 - 3,5 proc.

ZNOWU DROŻEJĄ CENY PALIWA

Rafineria Gdańska i PKN Orlen zdecydowały o podwyżce cen swoich produktów. Rafineria Gdańska SA podnosi ceny hurtowe paliw o 30 zł za tonę, natomiast Polski Koncern Naftowy Orlen SA podwyższa cenę hurtową benzyny o 42-43 zł za tonie. Obie rafinerie informują, że decyzja ta została podyktowana wzrostem notowań cen paliw na rynkach międzynarodowych.

Komentarz WGI

W taki sposób powraca tradycyjny problem inflacji i obaw RPP przed jej powrotem. Taki stan rzeczy spowoduje, że Rada w przyszłości będzie bardzo ostrożna przy ewentualnych obniżkach stóp procentowych.

Jak wiadomo, w Polsce podwyżki cen paliw oznaczają wzrost cen produktów w kraju czyli groźbę wzrostu inflacji. Biorąc pod uwagę powyższe oraz inne czynniki makroekonomiczne, prognozujemy wzrost inflacji w marcu w skali miesiąca na poziomie 0,3 proc., czyli około 6 proc w skali roku.

WGI Dom Maklerski SA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »