Komentarz do sytuacji makroekonomicznej w kraju

Powraca temat sprzedaży kolejnego pakietu akcji Telekomunikacji Polskiej SA. Miesiąc temu akcje spółki silnie zniżkowały, gdyż France Telekom, który miał dokonać zakupu 10 proc. akcji, zrezygnował z tego prawa.

Powraca temat sprzedaży kolejnego pakietu akcji Telekomunikacji Polskiej SA. Miesiąc temu akcje spółki silnie zniżkowały, gdyż France Telekom, który miał dokonać zakupu 10 proc. akcji, zrezygnował z tego prawa.

Minister skarbu Aldona Kamela - Sowińska zapewnia, że istnieje jeszcze spora szansa, aby przedstawi-ciele francuskiej spółki zrealizowali jednak opcję kupna.

W ciągu najbliższych tygodni poznamy również postanowienia Ministerstwa Skarbu Państwa w spra-wie, przesuwanej już z 2000 roku, ewentualnej sprzedaży części pakietu akcji KGHM Polska Miedź. W zeszłym roku nie doszło do zrealizowania oferty, przede wszystkim ze względu na krytyczny stosunek załogi, który w ciągu minionego roku nie uległ zmianie. W planach znajduje się również prywatyzacja polskiego przemysłu chemii ciężkiej oraz wprowadzenie do obrotu giełdowego 18 proc. akcji PKN Orlen. Tym samym Ministerstwo Skarbu Państwa zrezygnowało ze sprzedaży akcji Polskiego Koncernu Naftowego inwestorowi strategicznemu.

Reklama



Komentarz WGI:



Informacja o sprzedaży kolejnej partii akcji TPSA inwestorowi strategicznemu w postaci France Tele-kom byłaby z pewnością pozytywnie odebrana przez rynek. France Telekom podchodzi jednak sceptycznie do transakcji, ponieważ zdaniem jej przedstawicieli, niska wycena rynkowa akcji TPSA spowoduje, że zakup pa-kietu po 38 złotych za akcję byłby bardzo nieopłacalny. Minister Skarbu Aldona Kamela - Sowińska będzie z pewnością starała się nakłonić przedstawicieli spółki do realizacji opcji.

Dodajmy również, że ministerstwo, wobec groźby niższych od zakładanych przychodów z prywatyza-cji, może zdecydować się na zaoferowanie Francuzom korzystniejszych warunków, aby w ten sposób doprowa-dzić do realizacji transakcji i podreperować budżet, w którym widać już spore dziury. Podobny efekt przyniosła-by decyzja o sprzedaży akcji KGHM.



Dalsze obawy o stan finansów państwa, czyli co z ZUS-em?



Finanse naszego kraju mają kulę u nogi w postaci ZUS-u. Ta instytucja pochłaniająca dużą cześć wy-datków państwa niestety nie jest sprawna ani efektywna. Sytuacja pogorszyła się po wprowadzeniu czterech reform rządowych. Nie poprawiły one sytuacji ZUS-u. W dwa lata po rozpoczęciu reformy emerytalnej "nikt nic nie wie". Ani ZUS, ani OFE nie wiedzą choćby ilu tak naprawdę mają członków.

Na starcie reformy liczbę chętnych do inwestowania w fundusze szacowano na 5 - 6 mln. Dzisiaj mówi się o około 8,5 miliona. Kwot, jakie winny wpływać do tychże funduszy, w ogóle nie szacowano. Z danych ZUS wynika, że od 1999 roku do OFE trafiło około 12,3 miliarda złotych z tytułu składek. Z ustawy wynika, że co miesiąc 7,3 proc. płacy brutto powinno znaleźć się na naszym koncie w którymś z funduszy.

ZUS, choć ściąga składki od pracodawcy, nie przekazuje ich dalej. Częściowym wytłumaczeniem są bieżące wypłaty emerytur (jeszcze w grę wchodzą komercyjne kredyty ZUS z 1999 roku), częściowym nieścią-galne wierzytelności, a uzupełniającym - aluminiowe i szklane wieżowce, będące siedzibami dbającej o nasze emerytury instytucji. Z kolei na komputery (które by przyśpieszały działania tej instytucji) ciągle brakuje.



Komentarz WGI



Finanse państwa są w kiepskim stanie częściowo ze względu na dopłaty do ZUS-u. Uważamy, że bez odpowiedniej restrukturyzacji tej instytucji, zawsze będą pojawiać się problemy z finansami państwa. Pierwszy krok w tej restrukturyzacji polegałby na ominięcia ZUS-u i przekazaniu składek bezpośrednio do OFE przez pracodawców. Należy zmniejszyć biurokrację w ZUS-ie poprzez zwolnienia pracowników i zorganizowanie komórki inwestycyjnej, inwestującej pieniądze ZUS-u na giełdzie, podobnie jak robią to OFE. Jednocześnie trzeba umożliwić OFE inwestowanie swoich aktywów w sposób bardziej agresywnej niż pozwala obecna usta-wa.

W ten sposób pojawiliby się inwestorzy instytucjonalni (krajowi), którzy wzmocniliby gospodarkę po-przez inwestowanie w przedsięwzięcia, które kreują nowe miejsca pracy oraz w spółkach mających dobre wyni-ki, co polepszyłaby stan eksportu kraju. Emeryci, którzy zostają w ZUS-ie nie tracą na tym, ponieważ zadaniem komórki inwestycyjny byłaby pomnażania ich pieniędzy.

Wówczas ten ciężar spadłby z barku rządu.

WGI Dom Maklerski SA
Dowiedz się więcej na temat: minister | minister skarbu | ZUS | OFE | telekom | france | skarbu | komentarz | sytuacja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »