Komisja Europejska podwyższa prognozę wzrostu PKB Polski

KE podwyższyła w środę prognozę wzrostu PKB Polski w 2021 r. z 4 proc. do 4,8 proc. Jednocześnie szacuje, że w przyszłym roku polska gospodarka urośnie o 5,2 proc. (wcześniej prognozowała 5,4 proc.).

BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami

Według szacunków unijnych urzędników, inflacja w Polsce w tym roku wyniesie 4,2 proc., a w przyszłym spadnie do 3,1 proc.

"Po łagodnym spadku aktywności gospodarczej pod koniec 2020 r., Polska rozpoczęła 2021 r. na mocnych podstawach ekonomicznych" - podała KE.

Unijni urzędnicy oczekują, że ożywienie nabierze tempa w drugim i trzecim kwartale w miarę stopniowego znoszenia ograniczeń działalności gospodarczej.

Reklama

Oceniają, że konsumpcję prywatną będzie wspierać rosnące zaufanie konsumentów oraz wydatkowanie zgromadzonych oszczędności gospodarstw domowych, które mają pobudzić wzrost konsumpcji. Oczekuje się również, że inwestycje prywatne pozostaną dynamiczne dzięki lepszym nastrojom biznesowym, inwestycjom z Funduszu Odbudowy oraz niskim kosztom finansowania zewnętrznego, które prawdopodobnie będą również wspierać ożywienie w sektorze budowlanym.

Jeśli chodzi o handel zagraniczny, oczekuje się silnego ożywienia zarówno eksportu, jak i importu w latach 2021 i 2022. Jednak po gwałtownym spadku w 2020 r. import będzie rósł szybciej niż eksport.

Inflacja - jak informuje Komisja - wyraźnie wzrosła w pierwszej połowie 2021 r. z powodu wyższych cen energii, zakłóceń w łańcuchu dostaw i zwiększonych kosztów przedsiębiorstw.

Z Brukseli Łukasz Osiński

Komisja Europejska potwierdza, że ubiegłoroczna recesja w Polsce była jedną z najpłytszych w UE - przekazał PAP minister finansów, funduszy i polityki regionalnej Tadeusz Kościński odnosząc się do prognoz gospodarczych KE dla Polski. Głównym czynnikiem ożywienia był wzrost inwestycji - dodał.

- Raport KE potwierdza, że ubiegłoroczna recesja w Polsce była jedną z najpłytszych wśród krajów UE. Lepszy wynik osiągnęły Irlandia jako jedyna ze wzrostem oraz Litwa i Luksemburg, a taki sam wynik jak Polska ma Dania. To kolejne potwierdzenie, że polska gospodarka stosunkowo dobrze poradziła sobie w trudnym czasie pandemii - przekazał Kościński.

Minister podkreślił, że "Komisja zwraca uwagę, że dobre wyniki gospodarki polskiej na początku br. to efekt ożywienia aktywności na naszych rynkach eksportowych oraz poprawy zaufania przedsiębiorców i gospodarstw domowych".

- Głównym czynnikiem ożywienia był przy tym wzrost inwestycji. KE oczekuje, że dynamika PKB zwiększy się w II i III kw. wraz ze stopniowym znoszeniem restrykcji. Wzrostowi konsumpcji prywatnej będzie sprzyjała m.in. poprawa nastrojów konsumentów. Z kolei wzrostowi aktywności inwestycyjnej, oprócz poprawy nastrojów przedsiębiorców, sprzyjać będą inwestycje finansowane z Europejskiego Funduszu Odbudowy, a także niskie koszty finansowania. KE zakłada również wyraźny wzrost dynamiki obrotów handlu zagranicznego w tym i przyszłym roku - podkreślił Kościński.

Tomanek: Prognoza KE dla polskiej gospodarki poprawiła się silniej niż dla całej UE

Poprawa oceny perspektyw polskiej gospodarki wynika po części z poprawy perspektyw całej UE, jednakże jest ona silniejsza - ocenił Robert Tomanek, wiceminister rozwoju, pracy i technologii odnosząc się do letniej prognozy gospodarczej Komisji Europejskiej dla Polski.

Wiceminister wskazał w komentarzu przesłanym przez resort, że Komisja Europejska przewiduje szybszy niż oczekiwano wzrost gospodarczy Polski.

Jak podkreślił, Komisja Europejska podniosła prognozę wzrostu PKB w Polsce w 2021 roku z 4,0 proc. do 4,8 proc., przy czym prognoza dla 2022 roku jest zbliżona do szacunków sprzed dwóch miesięcy (5,2 proc. wobec 5,4 proc.). Tomanek zauważył, że według prognoz KE wzrost polskiego PKB napędzą w tym roku do 4,8 proc. głównie inwestycje oraz działania w ramach Planu Odbudowy.

- Komisja Europejska podkreśla silnie wzrost aktywności gospodarczej w pierwszym kwartale br. (1,1 proc. względem poprzedniego kwartału), wspierany przez ożywienie aktywności u naszych partnerów handlowych oraz wzrost ufności konsumentów i producentów - zaznaczył Tomanek. Ocenił, że głównym czynnikiem wpływającym na tę pozytywną zmianę aktywności był wzrost nakładów inwestycyjnych, w tym szczególnie silny wzrost wydatków na maszyny i urządzenia w przetwórstwie.

- Stopniowe wycofywanie restrykcji umożliwiło wzrost konsumpcji, który wspierany był przez stabilną sytuację na rynku pracy - wskazał.

Wiceminister podkreślił, iż według oceny KE aktywność powinna stopniowo nabierać rozpędu wraz z ograniczaniem restrykcji. Zauważył, że zdaniem Komisji poprawie powinna ulegać zarówno konsumpcja, której sprzyjają rosnące wskaźniki zaufania konsumenckiego oraz wymuszone wcześniej oszczędności, jak i inwestycje, wspierane przez działania w ramach Planu Odbudowy, niskie koszty finansowania oraz poprawę nastrojów producentów. - Dynamicznie rozwijać się powinna także wymiana międzynarodowa, eksport będzie rósł jednak wolniej od importu - dodał.

Przyznał również, iż KE odnotowuje zauważalny wzrost cen w pierwszej połowie 2021 roku, związany ze wzrostem cen energii, zaburzeniami w światowych łańcuchach wytwarzania oraz rosnącymi cenami nakładów.

- Presja ta powinna się utrzymać w kolejnych miesiącach wraz z odbudową popytu, co wpłynie na wzrost cen w całym 2021 roku na poziomie 4 proc. (HICP), zaś w 2022 roku presja ta powinna ulec ograniczeniu i inflacja (także mierzona wskaźnikiem HICP) osłabnie do 3,1 proc. - zauważył.

Jak podkreślił Tomanek, "poprawa oceny perspektyw polskiej gospodarki wynika po części z poprawy perspektyw całej UE, jednakże jest ona silniejsza".

Zaznaczył, iż w 2021 roku UE ma się rozwijać w tym samym tempie co Polska, a więc 4,8 proc. - Wiosenna prognoza wskazywała, iż wzrost w Polsce (4 proc.) będzie wolniejszy niż w UE (4,2 proc.). W 2022 roku gospodarka Polski (5,2 proc.) będzie rozwijała się szybciej niż całe UE (4,5 proc.). Tu zmiany ocen są jednak znacznie niższe - zwrócił uwagę wiceminister.

Jak dodał, kwartalny profil zmian aktywności wskazuje, że według Komisji Europejskiej Polska osiągnęła poziom z IV kwartału 2019 roku już w drugim kwartale br., podczas gdy w całej UE, podobnie jak w strefie euro, nastąpi to dopiero w czwartym kwartale. - W czwartym kwartale 2021 poziom aktywności w Polsce będzie już wyższy o 3,5 proc. w porównaniu z sytuacją sprzed kryzysu pandemicznego - zaakcentował. 

PAP
Dowiedz się więcej na temat: prognozy | PKB | Komisja Europejska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »