Komitet Stabilności Finansowej widzi zagrożenie!

Polski system bankowy jest odporny na szok związany z agresją na Ukrainę ze względu na posiadane zasoby kapitału oraz bufory płynności - podał w dzisiejszym komunikacie Komitet Stabilności Finansowej ds. nadzoru makro (KSF-M). W ocenie ekspertów nadal najistotniejszym źródłem zagrożeń dla stabilności systemu pozostaje ryzyko prawne mieszkaniowych kredytów walutowych.

Pomagajmy Ukrainie - Ty też możesz pomóc!

Narodowy Bank Polski w poniedziałkowym komunikacie poinformował o posiedzeniu Komitetu Stabilności Finansowej (KSF), dotyczącym nadzoru makroostrożnościowego nad systemem finansowym, które odbyło się w ostatni piątek. Z komunikatu wynika, że członkowie KSF omówili źródła ryzyka w polskim systemie finansowym oraz jego otoczeniu.

"Członkowie Komitetu omówili źródła ryzyka w polskim systemie finansowym oraz jego otoczeniu wskazane w ankiecie przeprowadzanej wśród instytucji reprezentowanych w KSF. W ocenie Komitetu nastąpiła materializacja nowego ryzyka systemowego, tj. ryzyka geopolitycznego, będącego wynikiem agresji zbrojnej Federacji Rosyjskiej na Ukrainę.

Reklama

Szok związany z tą sytuacją może materializować się wieloma kanałami, jednakże polski system bankowy jest odporny ze względu na posiadane zasoby kapitału oraz bufory płynności.

Komitet docenia działania banków nakierowane na wsparcie uchodźców i umożliwienie im korzystania z usług finansowych i zachęca do dalszej intensyfikacji tych działań. Komitet ocenił jednocześnie, że niska rentowność i straty kredytowe związane bezpośrednio z pandemią Covid-19 przestały być istotnym źródłem ryzyka dla banków" - napisano.

"Nadal najistotniejszym źródłem zagrożeń dla stabilności systemu finansowego identyfikowanym przez Komitet pozostaje ryzyko prawne mieszkaniowych kredytów walutowych. Komitet z niepokojem odnotował, że liczba spraw sądowych dotyczących tych kredytów nadal rośnie, a istotna część tych spraw kończy się unieważnieniem umów kredytowych" - dodano.

W opinii Komitetu rozstrzygnięcia prowadzące do unieważnienia umowy, a tym bardziej godzące w ekonomiczną logikę rozliczeń między stronami po takim unieważnieniu, nie są proporcjonalne w stosunku do skutków najczęściej kwestionowanych postanowień umownych, zakłócają funkcjonowanie podstawowych mechanizmów rynkowych oraz generują bardzo istotne obciążenia dla sektora bankowego.

Może to w ocenie KSF-M doprowadzić do istotnego osłabienia jego odporności, niosąc negatywne skutki dla deponentów i zdolności banków do dalszego finansowania rozwoju polskiej gospodarki.

W ocenie Komitetu zasadne jest przypomnienie publicznie dostępnych stanowisk przedstawionych przez NBP oraz UKNF w związku z postępowaniem toczącym się przed Sądem Najwyższym.

"System prawny nie powinien abstrahować od zasad ekonomii i sprawiedliwości społecznej i w sposób nieuzasadniony prowadzić do uprzywilejowania kredytobiorców walutowych względem osób, które w tym samym czasie zdecydowały się na kredyt złotowy, np. chcąc uniknąć ryzyka walutowego.

Podnoszona przez kredytobiorców abuzywność postanowień umownych nie może być wykorzystywana instrumentalnie dla unikania niekorzystnych skutków zawartej umowy, związanych z materializacją ryzyka kursowego.

Zgodnie z zasadami gospodarki rynkowej, w tym zasadami odpłatności i ekwiwalentności świadczeń, udostępnieniu kapitału finansowego powinien odpowiadać obowiązek jego zwrotu oraz wynagrodzenie ze strony korzystającego z tego kapitału, przynajmniej w wysokości pokrywającej poniesione koszty" - napisano.

Komitet zapoznał się z wdrażaniem przez niektóre banki ugód z klientami i uznaje, że rozwiązania polubowne pozostają wartościową alternatywą dla sądowej drogi rozstrzygania sporów.

KSF ocenił, że dotychczasowy wzrost kosztów obsługi kredytów mieszkaniowych nie powinien stanowić zagrożenia dla terminowego regulowania zobowiązań przez kredytobiorców. Wnika to ze stosowania przez banki konserwatywnych wymogów dotyczących oceny zdolności kredytowej, korzystnej sytuacji na rynku pracy oraz systematycznego wzrostu wynagrodzeń. Ponadto udział kredytów udzielonych przy historycznie niskich stopach procentowych jest relatywnie mały - wskazano.

Komitet zwrócił uwagę, że kredytobiorcy, dla których wzrost rat stanowiłby nadmierne obciążenie dochodów, mogą korzystać z pomocy Funduszu Wsparcia Kredytobiorców (FWK).

Komitet ocenił, że dotychczasowe wykorzystanie Funduszu jest nieznaczne, co może potwierdzać brak problemów ze spłatą zobowiązań lub świadczyć o niskiej świadomości istnienia takiej formy pomocy. Komitet uznał, że należy rozważyć zobowiązanie banków do odpowiedniego informowania klientów o możliwości skorzystania z FWK.

CHF/PLN

4,4555 0,0126 0,28% akt.: 16.04.2024, 06:58
  • Kurs kupna 4,4535
  • Kurs sprzedaży 4,4574
  • Max 4,4552
  • Min 4,4432
  • Kurs średni 4,4555
  • Kurs odniesienia 4,4429
Zobacz również: USD/GBP SEK/PLN NZD/PLN

Co na franku szwajcarskim?

SNB utrzymał ostatnio stopy procentowe bez zmian (główna na poziomie -0,75 proc.) oraz powtórzył zapewnienie o gotowości do interwencji na rynku walutowym w celu przeciwdziałania nadmiernemu umocnieniu CHF.

Istotną zmianą po posiedzeniu szwajcarskich władz monetarnych było dodanie, że SNB w decyzjach o ewentualnych interwencjach będzie uwzględniał również "różnice między wskaźnikami inflacji z innymi państwami".

Sugeruje to, że SNB może działać w kierunku osłabienia CHF, pomimo podwyższonej inflacji, ponieważ pozostaje ona znacznie niższa niż za granicą, a różnica nawet się powiększa. Inflacja w Szwajcarii wzrosła w lutym do 2,2 proc. r/r (najwyższego poziomu od 2008), ale pozostaje zdecydowanie niższa niż w innych gospodarkach rozwiniętych.

W obliczu istotnej zmiany okoliczności, SNB zrewidował prognozy gospodarcze, podobnie jak inne banki centralne. W scenariuszu bazowym zakładane jest utrzymywanie się wysokich cen energii "przez pewien czas" oraz brak istotnych niedoborów dostaw surowców energetycznych na świecie. SNB podwyższył prognozę inflacji CPI w 2022 do 2,1 proc. (vs 1,0 proc. prognozowane w grudniu), na 2023 do 0,9 proc. (wcześniej 0,6 proc.), a w 2024 ma ona wynieść 0,9 proc.

Zdaniem SNB znacząco wzrosła niepewność, w szczególności związana z perspektywami inflacji. Pomimo tego, jest mało prawdopodobne, aby SNB zmienił dotychczasową politykę pieniężną w najbliższych kwartałach. W przypadku gdyby inflacja miała znacząco wzrosnąć, SNB mógłby ograniczyć skalę interwencji FX i dopuścić do dalszego umocnienia CHF, co ograniczyłoby wzrost cen.

Jaka prognoza dla CHF?

SNB opublikował swoje najnowsze projekcje makroekonomiczne. Ze względu na negatywny wpływ wojny w Ukrainie na perspektywy wzrostu gospodarczego na świecie SNB oczekuje, że w 2022 r. szwajcarski PKB zwiększy się o ok. 2,5% wobec ok. 3% w grudniowej projekcji.

Z kolei z uwagi na wzrost cen surowców i nasilenie zatorów w ramach łańcuchów dostaw spowodowane wojną w Ukrainie zrewidowana w górę została ścieżka inflacji. Zgodnie z marcową projekcją inflacja wyniesie 2,1% w 2021 r. (1,0% w grudniowej projekcji), 0,9% w 2023 r. (0,6%) oraz 0,9% w 2024 r.

Analitycy Credi Agricole- prognozują, że kurs CHF/PLN na koniec 2022 r. wyniesie 4,17, a na koniec 2023 r. obniży się do 3,89.

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze



PAP/INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »