Komórki idą jak woda
W tym roku na polski rynek może trafić od 4,3 do 5 mln telefonów komórkowych o wartości od 1,9 do 2,45 mld zł. W tym samym czasie liczba abonentów sieci telefonii cyfrowej zwiększy się z 10 do niemal 13 mln.
W ubiegłym roku producenci telefonów komórkowych sprzedali w Polsce około 4 mln aparatów o łącznej wartości 1,44 - 1,58 mld zł. W tym roku wielkość tego rynku mierzona wartością sprzedaży wzrośnie szacunkowo od 25 do niemal 60 proc. W roku 2001 trzej działający w Polsce operatorzy sieci telefonii komórkowej przyłączyli w sumie niemal 3 mln nowych abonentów. Prognozy na rok bieżący mówią o tylko nieznacznie większej liczbie nowych przyłączeń. W tym roku na polskim rynku powinno się sprzedać ok. 5 mln telefonów komórkowych o łącznej wartości 600 mln euro - szacuje Paweł Brukszo, dyr. ds. sprzedaży Motorola Polska na Europę Centralną i kraje bałtyckie. Jego zdaniem tegoroczna wartość sprzedaży telefonów komórkowych w tym regionie Europy osiągnie 1,5 mld USD. W ciągu tego roku powinno sprzedać się 5, a w najbardziej optymistycznej wersji nawet 6 mln telefonów komórkowych - ocenia Piotr Kwiecień, szef polskiego oddziału Sony Ericsson. Jego zdaniem chociaż przyrost liczby abonentów sieci komórkowych nie będzie w tym roku zdecydowanie większy niż w ubiegłym, to na liczbę sprzedanych aparatów wpłynie stale rosnący tzw. replacement market, czyli ilość telefonów, które trafią do abonentów w miejsce używanych przez nich obecnie. W opinii Pawła Brukszo rynek ten będzie stanowił ok. 20 proc. całego tegorocznego rynku telefonów przenośnych. Piotr Kwiecień jest zdania, że wysoka dynamika wzrostu obrotów wynika po części ze wzrostu średniej ceny jednego aparatu. Podczas, gdy w ub.r. wahała się ona między 100-110 euro i zdaniem niektórych spadła do 95-100 euro, to w rzeczywistości wynosi ona obecnie 120-125 euro.
KOMENTUJE DLA PG Bogusław Kułakowski prezes Polskiej Telefonii Cyfrowej, operatora sieci Era
Proszę dokładnie prześledzić rosnącą tendencję z ostatniego roku, czy dwóch, gdy sprzedano odpowiednio ponad 2 i ponad 4 mln komórek. Liczba abonentów sieci komórkowych systematycznie wzrasta, a wraz z nią i sprzedaż telefonów. Kwestią jest tylko dynamika, a ta w praktyce zależy od wielu różnych czynników. Natomiast w kwestii wielkości replacement market nie jestem tak wielkim optymistą, jak producenci. Polscy abonenci są przyzwyczajeni do tego, że telefon komórkowy jest tani. Nie zawsze uświadamiają sobie jednak to, że dzieje się tak wyłącznie dzięki temu, że jest on dotowany przez operatora. I to właśnie operatorzy, a nie sami abonenci, którzy, gdy zobaczą rzeczywistą cenę komórki, najczęściej z niej rezygnują, stymulują rynek wymiany telefonów.
