Kompania spija piwną piankę

Po trzech kwartałach rynek piwa wzrósł o blisko 5 proc. Duże browary wypierają z rynku lokalne, których sprzedaż spadła o 10 proc. Rynek ciągnie Kompania Piwowarska.

Po trzech kwartałach rynek piwa wzrósł o blisko 5 proc. Duże browary wypierają z rynku lokalne, których sprzedaż spadła o 10 proc. Rynek ciągnie Kompania Piwowarska.

Od początku roku producenci piwa sprzedali na polskim rynku 23,8 mln hl piwa, czyli o 4,8 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2004 r. Ciepłe lato i słoneczna jesień pozwoliły branży definitywnie wyjść z dołka i zapomnieć o niepowodzeniach z 2004 r. Szacujemy, że ten rok zamkniemy wzrostem sprzedaży na poziomie 4-4,5 proc. w porównaniu z zaledwie 1,6-procentowym wzrostem w 2004 r. mówi Paweł Sudoł, prezes Kompanii Piwowarskiej (KP).

KP to największa firma na rynku. Sprzedając 3,6 mln hl w trzecim kwartale, poprawiła ubiegłoroczny wynik o 11,5 proc. Na koniec września jej udział w rynku sięgnął 36,6 proc. Wszystko wskazuje więc na to, że koncern ucieka najpoważniejszemu konkurentowi Grupie Żywiec (nie podała jeszcze kwartalnych wyników).

Reklama

Po półroczu różnica między tymi firmami wynosiła około 2 proc., teraz prawdopodobnie zbliża się do 4 proc. Swoimi osiągnięciami na razie nie chwali się także Royal Unibrew (RU), obecny na polskim rynku od pięciu miesięcy. Nadal tworzymy sieć dystrybucji, ale mogę już powiedzieć, że wyniki z regionu północnego, który nas najbardziej interesuje, są zadowalające mówi Robert Papla, szef RU w Polsce. Carlsberg od początku roku sprzedał 3,4 mln hl, czyli o 8 proc. więcej niż rok temu. Grupa koncentruje się na wprowadzaniu nowych lub poprawianiu wizerunku istniejących marek. Browar Belgia sprzedał do września 800 tys. hl.

Zarząd szacuje, że na koniec roku spółka przekroczy 1,1 mln hl. Od kilku lat systematycznie pogarsza się natomiast sytuacja browarów regionalnych. Duże firmy skutecznie wypierają je z rynku. Na podstawie danych z 20 browarów mogę powiedzieć, że ich sprzedaż spadła o 10 proc. Ogromny wpływ na to ma wzrost sprzedaży piwa w puszkach i butelkach. Kegi tracą na popularności, bo są droższe. Średnie browary nie są zaś w stanie bardziej obniżać cen wyjaśnia Andrzej Olkowski, szef Stowarzyszenia Regionalnych Browarów Polskich.

Katarzyna Kozińska

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: Kompania | browary
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »