Kompania Węglowa może w tym roku przyjąć ok. 4,2 tys. górników

W tym roku Kompania Węglowa (KW) może w sumie przyjąć do pracy nawet 4,2 tys. osób - ponaddwukrotnie więcej, niż zakładano na początku roku. Do końca maja pracę znalazło już blisko 1,4 tys. górników dołowych. Kolejne przyjęcia zaplanowano na drugą połowę roku.

Większe od zakładanych przyjęcia oznaczają, że w tym roku - po raz pierwszy od lat - firma zatrudni prawdopodobnie nieco więcej pracowników, niż odejdzie na emerytury i inne świadczenia. Szacuje się, że w tym roku z uprawnień emerytalnych skorzysta ok. 4 tys. pracowników.

- Poziom zatrudnienia ma ścisły związek z planami wydobywczymi spółki. Wykorzystując obecną koniunkturę na węgiel chcemy zwiększyć nasze zdolności wydobywcze. Stąd wyższe niż wcześniej zakładano przyjęcia do pracy pod ziemią - wyjaśniła prezes Kompanii, Joanna Strzelec-Łobodzińska.

Reklama

Pierwotny plan techniczno-ekonomiczny KW na 2011 r. zakładał przyjęcie w tym roku ok. 1,9 tys. osób; nie godzili się z tym związkowcy, wskazując na niedobór zatrudnienia na dole kopalń. Wiosną ustalono, że w razie potrzeb wielkość przyjęć może zwiększyć się, nawet do ok. 3,4 tys. osób. Obecne szacunki mówią o ok. 4,2 tys. osób, choć to, czy ilość ta będzie ostatecznie osiągnięta, zależy od kilku czynników.

- Zatrudnienie będzie uzupełniane w miarę potrzeb, wynikających z wielkości wydobycia węgla. Oprócz tego trwa analiza stanowisk pracy we wszystkich kopalniach, który pomoże w precyzyjnym określeniu optymalnego poziomu zatrudnienia. Na tej podstawie podejmowane będą decyzje o dalszych przyjęciach - powiedział w czwartek PAP rzecznik KW, Zbigniew Madej.

Kopalnie KW wydobywają rocznie ok. 40 mln ton węgla - ok. 15 mln ton mniej niż osiem lat temu, kiedy powstawała Kompania. W związku z widocznym w tym roku wzmożonym zapotrzebowaniem na węgiel, firma chce zwiększyć wydobycie tam, gdzie jest to możliwe. Pewne rezerwy ma np. kopalnia Piast - jedna z największych w spółce. Postępują też prace przygotowawcze w innych kopalniach. Firma zrezygnowała z wniesienia do grupy Tauron kopalni Bolesław Śmiały, by utrzymać zdolności wydobywcze.

- Po raz pierwszy od 2003 r. nie zakładamy w tym roku spadku wydobycia, ale jego stabilizację, a nawet zwiększenie, stosownie do potrzeb rynku. Z tym wiąże się konieczność odpowiedniego uzupełniania zatrudnienia, tym bardziej, że w naszych kopalniach widoczna jest luka pokoleniowa - powiedział Madej.

Firma planuje również zmiany organizacyjne, m.in. likwidację centrów wydobywczych, w których skupione są kopalnie. Zapewnia jednak, że nie oznacza to automatycznie zwolnień.

- Określone zadania centrów przejmą przecież kopalnie. Przerost zatrudnienia w działach administracyjnych spółki jest jednak aż nadto widoczny. Analiza poszczególnych stanowisk pracy winna przynieść szczegółowe informacje, jaka jest skala tego zjawiska - oceniła Strzelec-Łobodzińska.

W tym roku z programu dobrowolnych odejść dla pracowników administracji KW skorzysta 311 osób. Uprawnionych do tego było ok. 4,8 tys. pracowników.

KW planuje powołanie Centrum Usług Księgowych i Centrum Logistycznego. Wszystkie planowane zmiany znajdą się w nowej strategii działania firmy, której projekt powinien być gotowy do końca sierpnia. Później będzie on konsultowany ze stroną społeczną.

Kompania Węglowa to największa górnicza firma w Europie. Zatrudnia ok. 59,5 tys. osób, z czego 76,4 proc. (ok. 45,5 tys. osób) to górnicy dołowi, a pozostałe ok. 14 tys. pracowników, zatrudnionych jest na powierzchni, m.in. w zakładach przeróbki węgla. Administracja to ok. 8 proc. ogółu zatrudnionych. Wcześniej szacowano, że przerost zatrudnienia w administracji sięga 1,2 tys. osób. Teraz, w związku ze zmianami organizacyjnymi przygotowywanymi przez nowy zarząd firmy, dane te są powtórnie weryfikowane.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Kompania | Kompania Węglowa SA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »