Komu przyłożyć kasą fiskalną?

Już niedługo również prawnicy i medycy będą musieli wprowadzić kasy fiskalne. Zwolnienia ze stosowania kas stopniowo mają być likwidowane - zapowiada resort finansów.

Sejmowa Komisja Finansów Publicznych przyjęła odpowiedź ministra finansów na dezyderat w sprawie wprowadzenia obowiązku. W dezyderacie Komisja sprzeciwiła się rozporządzeniu MF z grudnia ubiegłego roku likwidującego zwolnienie niektórych grup zawodowych z obowiązku ewidencjonowania obrotu i podatku VAT za pomocą kasy fiskalnej. Minister w odpowiedzi na dezyderat poinformował, że gdyby nie jego rozporządzenie, to zwolnienie z obowiązku posiadania kas utraciliby wszyscy ci, którzy prowadzą sprzedaż na rzecz osób fizycznych.

Plan likwidacji zwolnień w latach 2006-2007 jest już opracowany. W pierwszym roku zwolnienia utracą podatnicy prowadzący usługi prawnicze, w drugim ci, którzy zapewniają usługi medyczne.

Reklama

Harmonogram wprowadzenia kas fiskalnych

MF planuje wprowadzenie kas fiskalnych m.in. w usługach:
-prawniczych, rachunkowo-księgowych - od 2006 r.
-architektonicznych i inżynierskich - od 2006 r.
-detektywistycznych i ochroniarskich - od 2006 r.
-ochrony zdrowia i opieki społecznej od 2007 r.
-związanych z poprawą kondycji - od 2007 r.

Jak na razie dzięki naciskom Komisji do końca tego roku przedłużono zwolnienia na usługi objęte

zryczałtowanym podatkiem w formie karty podatkowej: ślusarskie, krawieckie, kominiarskie oraz zwalczania szkodników. Utrzymane zostały zwolnienia na usługi w zakresie kultury, rekreacji i sportu.

INTERIA.PL/Gazeta Prawna
Dowiedz się więcej na temat: kasy | kasa fiskalna | kim | 'Kasa' | KAS
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »