Koncesja bez przetargu
Ministerstwo Łączności unieważniło przetarg na UMTS - telefonię komórkową trzeciej generacji. Do przetargu nie stanął bowiem żaden z zagranicznych operatorów telefonii GSM.
Z dużej chmury mały deszcz. To miał być jeden z największych i najbardziej dochodowych dla budżetu państwa interes. Na początku roku na Zachodzie UMTS święcił triumfy, państwa zarabiały krocie. Tak miało być i u nas. Ministerstwo Łączności spodziewało się, że do przetargu o telefonię trzeciej generacji w Polsce stanie wielu zagranicznych operatorów, co nie tylko zapewni spore zyski, ale i stworzy bardziej konkurencyjny rynek telekomunikacyjny w kraju.
Tymczasem zapał inwestorów ostygł. W poniedziałek wycofał się ostatni zagraniczny operator, hiszpańska Telefonica. Na placu boju pozostali tylko trzej rodzimi operatorzy GSM, którzy chcąc nie chcąc złożyli swoje oferty. W tej sytuacji przetarg unieważniono. Mimo to, resort łączności zezwolił im na świadczenie usług w standardzie UMTS od 1 stycznia 2003 roku. Rozszerzenie licencji kosztować będzie polskich operatorów 650 mln euro za licencję, czyli tyle, ile miało to kosztować w przetargu. Teraz Ministerstwo Łączności planuje wydać czwartą licencję na UMTS. Kiedy to nastąpi, na razie nie wiadomo.