Koniec marzeń o biopaliwach
Inwestorzy rezygnują z budowy fabryk ekologicznych paliw. Wysokie ceny rzepaku i niski popyt sprawiły, że na półkach lądują kolejne projekty inwestycji.
Obecne moce produkcyjne biopaliw zaspokoją popyt na parę lat. Wiele wskazuje, że nowe zakłady zaczną działać w 2010 r.
Zapowiadane miliardowe inwestycje na rynku biopaliw w Polsce mogą się okazać w praktyce znacznie mniejsze. - Plany produkcji są o wiele za duże w stosunku do obecnego zapotrzebowania - stwierdził na wtorkowej konferencji Robert Gmyrek, dyrektor ds. alternatywnych źródeł energii PKN Orlen.
Orlen jest jedną z firm, które wciąż nie przekreśliły planów inwestowania w biopaliwa - chodzi o trzy przedsięwzięcia. Firma jednak na razie nawet nie analizowała ich opłacalności.
Jeszcze dwa lata temu budowę nowych fabryk biopaliw zapowiadało kilkanaście firm. Biodiesel z rzepaku był masowo kupowany przez przedsiębiorstwa z Niemiec. W ubiegłym roku wysłaliśmy za granicę 135 tys. ton biopaliw, z czego 112 tys. stanowił czysty olej. Ale producenci europejscy są coraz mniej konkurencyjni z powodu taniego importu biopaliw z USA. Wzrost produkcji biodiesla w 2007 r. wyniósł ok. 10 proc., był zatem najniższy od dekady.
Więcej w "Rzeczpospolitej"