Koniec ze skrytkami na klucze dla najemców? Włoski sąd: To nierówne traktowanie
Internetowy meldunek turystów w mieszkaniach na wynajem jednak legalny? Sąd administracyjny we Włoszech zdecydował w głośnej sprawie zakazu wystawionego przez tamtejsze MSW, który mógł prowadzić do końca ery skrytek na klucze w wynajmowanych przez turystów mieszkaniach. Sąd uznał decyzję rządu za nierówne traktowanie i naruszenie zasad konkurencji.
Brak kontroli nad osobami korzystającymi z wynajmowanych mieszkań to jeden z głównych powodów wprowadzenia przez włoskie MSW zakazu internetowego meldowania turystów w wynajmowanych mieszkaniach. Tamtejszy sąd administracyjny uchylił tę decyzję.
Stanowisko w sprawie zdalnego meldunku w kwaterach na wynajem zajął sąd administracyjny stołecznego regionu Lacjum - podały włoskie media. Rozporządzenie MSW, wydane w listopadzie ubiegłego roku, zaskarżyło stowarzyszenie właścicieli apartamentów, świadczących także usługi pozahotelowe.
Włoskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych przekonywało, że przekazanie kluczy i identyfikacja turystów musi odbywać się wyłącznie osobiście. Jako powód MSW podało, że metoda online nie gwarantuje żadnej kontroli, kto wchodzi do takiego lokalu. Resort wyjaśnił, że podczas zdalnej identyfikacji klientów i wysyłania kopii dokumentów przez internet nie można wykluczyć tego, że mieszkania będą zajmowały także osoby, których tożsamość nie jest znana.
Regionalny sąd administracyjny w Rzymie uznał nowe rozporządzenie resortu spraw wewnętrznych za nielegalne. Według sądu przepisy nakazujące dokonanie osobistego meldunku nie są odpowiednie do tego, aby osiągnąć cel, jakim jest osobista identyfikacja wynajmujących, ponieważ nie eliminują ryzyka, że przekazane im klucze otrzyma osoba, której tożsamość nie została sprawdzona.
Rozporządzenie zmieniło jednak turystyczną codzienność we Włoszech. Miało oznaczać koniec z umieszczaniem skrytek na klucze na drzwiach wejściowych do kamienic, otwieranych przy pomocy kodu otrzymywanego przez turystów. Przepisy interpretowano jako zwycięstwo przeciwników tzw. nadmiernej turystyki, którzy w wielu miastach, między innymi we Florencji i Rzymie, zrywali takie skrytki na znak protestu.
Sąd uznał, że tego typu przepisy prowadzą do nierównego traktowania w porównaniu z innymi rodzajami aktywności, zwłaszcza wynajmem samochodów i to mimo - jak stwierdził sąd - częstych zamachów terrorystycznych dokonanych przy użyciu pojazdów.
"Orzeczenie sądu oznacza to, co zawsze twierdziliśmy: bezpieczeństwo nie może być wymówką dla spowalniania ewolucji sektora" - powiedziała Elia Rosciano prezes stowarzyszenia właścicieli, która nie kryła sprzeciwu wobec tych przepisów.
W kolejnym punkcie uzasadnienia tej decyzji sąd ocenił, że przepisy naruszają zasady konkurencji i działają na korzyść placówek hotelowych, kosztem krótkoterminowego wynajmu.