Skradziony skarb powrócił do Turcji. Czekano na niego ponad 60 lat
Do Turcji powrócił posąg cesarza i filozofa Marka Aureliusza - unikatowe dzieło pochodzący z II i III wieku n.e., które przed około 65 laty zostało znalezione podczas nielegalnych wykopalisk i potajemnie wywiezione z kraju. W starożytności stało w budynku miasta Boubon, którego ruiny wciąż są badane przez archeologów. O tureckim pochodzeniu posągu zaważyły odcisk stopy cesarza i próbka ziemi podbrana z wnętrza arcydzieła.
Rzeźba zajmuje szczególne miejsce w historii sztuki starożytnej, ponieważ przedstawia cesarza rzymskiego, Marka Aureliusza, jako filozofa. Jest też uważana za jedną z najwspanialszych starożytnych rzeźb z brązu w Anatolii. W latach 60. XX wieku posąg został odkryty w starożytnym mieście Boubon położonym w regionie Gölhisar, w prowincji Burdur, i przemycony do Stanów Zjednoczonych.