Konsultacje w sprawie kwot

9 lipca Polska rozpocznie konsultacje techniczne dotyczace ustalenia kwot rolnych dla polskich rolników - twierdzą urzędnicy Komisji Europejskiej. Tzw. limity produkcyjne na mleko, cukier biały i izoglukozę, skrobie ziemniaczaną, a także liczbę bydła rzeźnego i krów-mamek są jednym z najważniejszych problemów negocjacyjnych, gdyż od nich będą zależały dochody polskich rolników.

Wiceminister Jerzy Plewa podczas ostatnich konsultacji z KE zapowiedział, że wśród 10 tematów, które zostały do omówienia, są także kwoty produkcyjne. Polska liczyła wtedy, że podczas następnej tury konsultacji, ustalonej na lipiec, będzie już znane stanowisko negocjacyjne Unii Europejskiej w sprawie dopłat bezpośrednich dla polskich rolników, gdyż - jak podkreślało wielu przedstawicieli Polski - trudno dyskutować o kwotach, nie wiedząc, ile pieniędzy dostaną polscy producenci żywości. Podobną opinię wyraziła w poniedziałek w Brukseli minister do spraw europejskich Danuta Huebner, która powiedziała, że dopłaty bezpośrednie stanowią 40 proc. dochodów brutto rolników unijnych i wszelkie zróżnicowanie w tym zakresie jest zakłóceniem wolnej konkurencji.

Unia Europejska nie zdołała się jednak porozumieć w sprawie dopłat i podczas zakończonego w sobotę szczytu UE w Sewilli przywódcy krajów członkowskich zobowiązali się, że nastąpi to najpóźniej w pierwszych dniach listopada. Zostawiłoby to krajom kandydującym, które mają zakończyć negocjacje z UE w grudniu tego roku, niewiele czasu na zastanowienie. Premier Leszek Miller, zapytany w Sewilli, czy nie obawia się zbyt napiętego kalendarza odpowiedział, że przedstawienie przez UE oferowanych Polsce warunków finansowych dopiero w listopadzie nie oznacza nadmiernego skrócenia czasu na negocjacje między Piętnastką a Polska, gdyż, toczą się one cały czas.