Kontrakty socjalne dla biedoty

Projekt - przedstawiony przez posłów PiS na konferencji prasowej w Sejmie - będzie rozpatrywany przez Izbę we wtorek w godzinach popołudniowych. Szef klubu PiS Marek Kuchciński powiedział, że projekt ten to "propozycja pełnego uporządkowania i koordynacji polityki społecznej". Jak dodał, PiS chce systemowo podchodzić do polityki zatrudnienia oraz dostosować jej funkcjonowanie do zasad międzynarodowych.

Poseł PiS Krzysztof Michałkiewicz zaznaczył, że ten projekt, przygotowywany przez rząd pakiet ustaw związanych z polityką rodzinną oraz ustawy, które mają dokończyć reformę emerytalną, razem tworzą "szkielet zmian" w polityce społecznej.

Jak ocenił, projekt ustawy autorstwa PiS pokazuje politykę społeczną jako całość i to, że w jej ramach jest polityka zatrudnienia, polityka rodzinna oraz pomoc społeczna.

Michałkiewicz podkreślił, że obecne zasady polityki społecznej nie odpowiadają aktualnej sytuacji Polski i nie odpowiadają na wyzwania, które stoją przed społeczeństwem. Jak przypomniał, zostały one zbudowane na początku lat 90-tych i miały na nie wpływ takie kwestie jak: starzenie się społeczeństwa, spadek dzietności i mała aktywność zawodowa Polaków.

Poseł PiS poinformował, że nowe zasady polityki społecznej będą obejmować m.in. inną od dotychczasowej organizację ośrodka pomocy społecznej - w ramach ośrodka, działania opiekuńczo-pielęgnacyjne mają być wyodrębnione od wypłacania świadczeń.

Innym pomysłem są tzw. "kontrakty socjalne", dzięki którym potrzebujące osoby będą otrzymywały pomoc w zamian za podjęcie określonych prac.

Zdaniem Michałkiewicza, ustawa da szansę na wykorzystanie unijnych pieniędzy, ułatwi integrację społeczną osób znajdujących się w niekorzystnej sytuacji oraz zmniejszy obszary strukturalnego bezrobocia. Jak ocenił, zwiększy się elastyczność rynku pracy oraz rola partnerów społecznych w realizacji działań na rzecz polityki społecznej państwa.

OPINIA KPP wątpliwości ekspertów KPP budzą zapisy dotyczące likwidacji oddziałów PFRON, przekazywania ich majątku, pracowników, a także zadań dotychczas przez nie realizowanych - na rzecz ROPS. Brak jest precyzyjnego wskazania, kto te zadania będzie realizował na szczeblu regionalnym. Można przypuszczać, że ROPS-y, aby zrealizować zadania wykonywane dotychczas przez oddziały PFRON będą musiały zawierać porozumienia z marszałkami województw. Powstaje wątpliwość, czy wszystkie zadania będą mogły być zlecane ROPS-om, na przykład w zakresie dysponowania środkami finansowymi, kontroli ich wykorzystania itp.

Zdaniem KPP mając na uwadze prawidłową gospodarkę PFRON-u, jako podmiotu sektora finansów publicznych, należy szczegółowiej określić składniki majątku oddziałów PFRON, jakie mają zostać przejęte przez samorządy województwa oraz te, które przejęłoby Biuro PFRON. Właścicielem ruchomości i nieruchomości zajmowanej przez Oddział PFRON, nie jest sam oddział, lecz Fundusz posiadający osobowość prawną. Oddział PFRON takiej osobowości nie posiada.

Konfederacja Pracodawców Polskich zwraca również uwagę, że nie zostały wyraźnie określone parytety, według których minister powołuje przedstawicieli poszczególnych organizacji do składu Krajowego Zespołu Polityki Społecznej. Brak jest podziału, który powinien zapewnić właściwą reprezentację partnerów społecznych. Eksperci podkreślają, że w uzasadnieniu brak jest często rzetelnych wyliczeń skutków finansowych tak dla budżetu państwa, jak i dla samorządów. Nie wiadomo, jakie będą skutki finansowe instrumentów aktywnej integracji. Analiza dokumentów strategicznych ma być dokonywana przez jednostki zewnętrzne wyłaniane w drodze konkursu. Trudno jednak ocenić, jakie będą tego skutki finansowe dla samorządów.

Konfederacja Pracodawców Polskich ocenia pozytywnie ideę stworzenia jednolitej regulacji tak ważnej dziedziny, jaką jest polityka społeczna. Obawiamy się jednak, że nie uda się tego dokonać w jednym akcie prawnym. Według nas przedstawiony projekt jest wysoce niedoskonały, zawiera bowiem wiele nieścisłości tak legislacyjne, jak i merytoryczno-formalnych.