Koronawirus w Polsce. Ewentualne ceny regulowane bazowałyby na cenach sprzed epidemii
Możliwość wprowadzania cen regulowanych przewiduje projekt specustawy na czas pandemii koronawirusa. Ministerstwo Rozwoju korzysta teraz z projektu i zakłada, że w przypadku ustalenia cen maksymalnych, ich wysokość będzie opierać się wysokość cen sprzed wprowadzenia stanu zagrożenia epidemicznego.
Możliwość wprowadzenia maksymalnych cen lub marż może dotyczyć towarów lub usług, które mają istotne znaczenie dla ochrony zdrowia lub bezpieczeństwa ludzi lub kosztów utrzymania gospodarstw domowych - wskazało Ministerstwo Rozwoju w pisemnych odpowiedziach na pytania, zadane w czasie czwartkowej wideokonferencji z udziałem minister Jadwigi Emilewicz.
Jak podkreślił resort, zgodnie z przepisami projektowanej specustawy, maksymalne ceny i marże może wprowadzić w drodze rozporządzenia Minister Zdrowia w porozumieniu z Ministrem Rozwoju oraz Ministrem Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Celem ustalenia maksymalnych cen jest usunięcie skutków nieuzasadnionych podwyżek - zaznaczyło ministerstwo. Specustawą ma w piątek zająć się Sejm.
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze
Jak podkreśliło MR wysokość maksymalnych cen byłaby oparta na wysokości cen w okresie poprzedzającym wprowadzenie stanu zagrożenia epidemicznego i będzie brała pod uwagę uzasadnione zmiany kosztów produkcji i zaopatrzenia.
Pobierz darmowy program do rozliczeń PIT 2019
Jak również poinformowało, w celu przygotowania danych do analizy, którą będą przeprowadzać właściwi ministrowie, UOKiK i Inspekcja Handlowa od dwóch tygodni monitorują wysokość cen. Urząd otrzymuje też wiele bezpośrednich sygnałów od konsumentów i jest w stałym kontakcie z dystrybutorami i producentami żywności oraz producentami z branż wrażliwych w czasie epidemii - zaznaczyło MR.