Kowalskiemu gazu nie zabraknie
Rząd wydał we wtorek rozporządzenie ograniczające dostawy gazu. Ograniczenia będą obowiązywać od 25 stycznia do 15 lutego - poinformowało Centrum Informacyjne Rządu po posiedzeniu Rady Ministrów.
Na szczęście ograniczenia w dostawach i poborze gazu nie dotknie żadnego statystycznego Kowalskiego - uspokaja prezes Gazsystemu, Andrzej Osiadacz.
Ograniczenia dotkną zakłady przemysłowe, jednak - jak powiedział Osiadacz, lista tych zakładów " nie jest do publicznej wiadomości". Dodał jedynie, że jest "dość długa".
Andrzej Szczęśniak, ekspert rynku paliw z Centrum im Adama Smitha uważa, że reakcja rządu ograniczająca pobór gazu jest "nadmierna". "Podejrzewam, że magazyny gazu nie są pełne i PGNiG "nie był przygotowany do zimy i nie ma odpowiednich zapasów" - podkreśla.
Rzeczniczka PGNiG Małgorzata Przybylska zapewnia, że spółka ma w magazynach więcej gazu niż rok temu. "Mamy zapasy ok. 770 mln m sześc. Magazyny są eksploatowane, dziennie podają ok. 27 mln m sześc" - zapewniła.
Jej zdaniem, mamy do czynienia z rekordowym poborem gazu. "Ubiegłej doby było to ponad 61,5 mln m sześc. gazu, jest to o 2,5 mln m sześc. więcej niż w dobie poprzedniej - powiedziała Przybylska".
"Rząd wprowadził na terenie Polski ograniczenia w dostarczaniu i poborze paliw gazowych - gazu ziemnego wysokometanowego (G-50) oraz gazu ziemnego zaazotowanego.
Rząd znowelizował we wtorek rozporządzenie dotyczące szczegółowych zasad i trybu wprowadzania ograniczeń w sprzedaży paliw stałych lub ciekłych oraz dostarczaniu i poborze paliw gazowych, energii elektrycznej lub ciepła.