Krajowe wydarzenia tygodnia

We wrześniu do Sejmu ma trafić projekt ustawy o wolności gospodarczej, która maja obowiązywać już od 2004 r. Wicepremier zapowiedział również reformę wydatków budżetowych poprzez likwidację automatycznej indeksacji świadczeń.

We  wrześniu  do  Sejmu  ma  trafić  projekt  ustawy  o  wolności  gospodarczej,  która maja  obowiązywać  już  od    2004  r. Wicepremier  zapowiedział również  reformę wydatków  budżetowych   poprzez  likwidację  automatycznej  indeksacji świadczeń.

Wicepremier J. Hausner przedstawił na kongresie SLD rządowe plany gospodarcze, akcentując cztery priorytety: # działania prowzrostowe mające na celu tworzenie nowych miejsc pracy, pobudzanie przedsiębiorczości oraz osiągnięcie w 2004 r. i utrzymanie w latach następnych wzrostu gospodarczego na poziomie 5% PKB; # średniookresowa strategia gospodarcza na lata 2004- 2007 mająca na celu osiągnięcie kryteriów z Maastricht i wejście do strefy euro w latach 2008-2009; # naprawa finansów publicznych, której celem jest uproszczenie, ujednolicenie i stabilizacja systemu podatkowego, zmniejszenie biurokracji, podniesienie efektywności wydatków publicznych oraz zwiększenie kontroli nad nimi - dotyczy to w szczególności kontroli wydatków agencji i funduszy celowych, poprzez zmianę ustawy o finansach publicznych; # strukturalna przebudowa i modernizacja gospodarki, poprzez wykorzystanie faktu członkostwa w UE i funduszy unijnych. Powyższe założenia mają być realizowane kosztem przejściowego zwiększenia deficytu budżetowego w latach 2004-2005, a następnie jego obniżania, implikując wejście do strefy euro w latach 2008-2009 (choć kilka dni później, 3 lipca, w wywiadzie udzielonym TVP1 wicepremier powiedział, że wstąpienie do UGiW może nastąpić nawet w 2010 r.) 1 lipca rząd przyjął plany działań prowzrostowych, w tym rozwiązania upraszczające rejestrację nowych podmiotów gospodarczych.

Reklama

We wrześniu do Sejmu ma trafić projekt ustawy o wolności gospodarczej, która maja obowiązywać już od 2004 r. Wicepremier zapowiedział również reformę wydatków budżetowych poprzez likwidację automatycznej indeksacji świadczeń (poza rentami i emeryturami), zmiany w orzecznictwie inwalidzkim i świadczeniach przedemerytalnych, oraz reformę KRUS. J. Hausner zapowiedział także przedstawienie we wrześniu br. pełniej koncepcji zmian systemowych zawierających dalsze zmiany podatkowe na 2005 r. Wprowadzenie reformy strony podażowej gospodarki (uproszczenie procedur prowadzenia działalności gospodarczej) powinno sprzyjać wzrostowi gospodarczemu. Jednak wciąż największe obawy budzą zamierzenia rządu odnośnie finansów publicznych. Zapowiadane redukcje po stronie wydatkowej są nadal tylko zapowiedziami, bez konkretnych propozycji ani danych liczbowych i są one niespójne z zapowiadanym okresowym wzrostem deficytu budżetowego w najbliższych latach. Ponadto trudno oczekiwać, aby redukcje wydatków były znaczące wobec ryzyka dalszego spadku popularności SLD, przy i tak niskich notowaniach rządu. Suma sumarum powyższe deklarację wskazują na zagrożenie znacznego wzrostu deficytu budżetowego na rok 2004 r. (ok. 50 mld zł), wzrostu długu publicznego i przekraczaniem kolejnego progu ostrożnościowego wyznaczonego przez ustawę o finansach publicznych (55% w 2004 r.), po przekroczeniu poziomu 50% w tym roku.

# W czwartek 3 lipca odbyło spotkanie wicepremiera J. Hausnera, ministra finansów A. Raczko, NBP L. Balcerowicza oraz wiceprezesa NBP A. Bratkowskiego. W komunikacie podano, że spotkanie dotyczyło wykorzystania rezerw walutowych NBP w celu redukcji zadłużenia zagranicznego: ?(...) omówiono różne możliwości rozwiązania tego zagadnienia. Zostaną one poddane analizie od strony prawnej i techniczno-rachunkowej?. W wywiadzie dla PAP po spotkaniu, minister finansów A. Raczko powiedział: ?Dyskutowaliśmy wiele spraw m.in. sprawa rezerwy rewaluacyjnej wchodziła w zakres naszych dyskusji, ale ona była traktowana bardziej jako rzecz techniczna". W ubiegłym tygodniu jeszcze przed spotkaniem z NBP, minister finansów A. Raczko nie wykluczył rewizji założeń budżetowych, w tym wykreślenia z dochodów budżetu 9 mld zł (które wg założeń budżetowych przygotowanych przez min. G. Kołodkę, miały pochodzić z rezerwy rewaluacyjnej). Dodatkowo we wspomnianym wywiadzie minister A. Raczko powiedział: "Było zrozumienie stanowisk obu stron, ale trudno mówić, byśmy wypracowali rozwiązanie, to wymaga dalszych uzgodnień. Sposób myślenia obu stron jest zbieżny". Prezes NBP L. Balcerowicz powiedział w piątkowej Rzeczpospolitej, iż może zgodzić się na wykorzystanie do wcześniejszej spłaty długu zagranicznego rezerw dewizowych, ale uszczuplenie tych rezerw nie mogłoby być duże. Przypomniał on, iż posiadanie odpowiednio dużych rezerw jest bardzo ważnym stabilizatorem kursu walutowego.

Z kolei członek RPP B. Grabowski w wywiadzie dla programu I PR skrytykował propozycję wcześniejszej spłaty zadłużenia SP przy pomocy środków z rezerw walutowych: "To jest tak, że rząd namawiając do tego procederu bank centralny mówi: mamy ustawowe ograniczenia dla luzowania polityki fiskalnej, konstytucja zmusza nas do tego, byśmy nie przekroczyli pewnych barier, to postarajmy się razem z bankiem centralnym obejść jakoś te przepisy [poprzez obniżenie długu publicznego dzięki zmniejszeniu długu zagranicznego], żebyśmy dalej mogli psuć finanse publiczne. Bank obchodzić nie będzie i nie będzie pomagał w obchodzeniu tych ustawowych konstytucyjnych granic dla nierozsądnej polityki fiskalnej" - powiedział B. Grabowski. Rozmowy pomiędzy rządem a bankiem centralnym będą kontynuowane w bieżącym tygodniu. Rozmowy MF z NBP ? najprawdopodobniej będą skutkowały rewizją założeń budżetowych z wykreśleniem z nich wpływów z rezerwy rewaluacyjnej (9 mld zł) oraz osiągnięciem porozumienia co do wcześniejszej spłaty najdroższego zadłużenia zagranicznego dzięki pożyczce wielkości 1-2 mld USD (tydzień wcześniej wiceminister finansów R. Michalski powiedział agencji PAP, że NBP może pożyczyć rządowi 1-1,5 mld USD). Sądzimy, że w pierwszej kolejności spłacone zostaną obligacje Brady?ego, zaś następnie ? w zależności od wynegocjowanej wielkości pożyczki ? również część długu wobec Klubu Paryskiego (por. poniżej). W tym momencie kwestia transferu części środków z rezerwy rewaluacyjnej do dochodów budżetu państwa wydaje się być zamknięta. Nie wykluczamy jednak, że RPP w nowym składzie (wybranym na początku przyszłego roku) może wróci do kwestii transferu części środków z rezerwy rewaluacyjnej do budżetu. # MFW opublikował raport dotyczący ewentualnych konsekwencji, jakie może mieć dla polskiej polityki fiskalnej zaniechanie poważnej reformy finansów publicznych. Wg autorów raportu brak zmian w dotychczasowej polityce fiskalnej, rozumiany jako utrzymanie na nie zmienionym poziomie dynamiki wydatków na cele nie związane z akcesją do UE, doprowadziłby w 2013 r. do wzrostu relacji długu publicznego do PKB do poziomu ok. 70% PKB. Równocześnie ekonomiści MFW wskazują, że na politykę fiskalną w najbliższych latach wpływać będą zagrożenia o charakterze makroekonomicznym (wahania wzrostu gospodarczego, deprecjacja kursu walutowego, wzrost stóp procentowych), zagrożenia związane z możliwością obsługi długu (w sytuacji zawirowań na rynkach światowych) oraz zagrożenia związane z rosnącą wartością gwarancji i poręczeń Skarbu Państwa. Bazując na przedstawionych symulacjach eksperci MFW oceniają, że negatywny szok obniżający tempo wzrostu gospodarczego w latach 2005-2007 (analogiczny do tego jakiego doświadczyła gospodarka w latach 2001-2003), doprowadziłby do wzrostu długu publicznego powyżej 100% PKB w 2012 r. W raporcie stwierdzono, że bez dobrze przygotowanej reformy finansów publicznych polegającej przede wszystkim na ograniczeniu wydatków budżetowym o charakterze socjalnym, redukcja wydatków budżetowych przeprowadzona ad hoc pod presją konieczności sprostania wymogom odnośnie poziomu długu publicznego wynikającym z ustawy o finansach publicznych będzie bardziej kosztowna społecznie i może nie dać trwałych rezultatów. Kolejne ostrzeżenie, że polityka krótkookresowego rozluźniania polityki fiskalnej po to by pobudzić wzrost gospodarczy, może skończyć się kryzysem finansów publicznych. Raport ten na pewno nie polepszy nastrojów na rynku obligacji. # Zadłużenie sektora finansów publicznych na koniec I kw. po konsolidacji wyniosło 378,2 mld zł, czyli 6,9% więcej niż na koniec ub.r. Dług krajowy według kryterium miejsca emisji wzrósł o 12,9 mld zł do 257,6 mld zł, zaś zagraniczny o 11,5 mld zł do 120,6 mld zł. Na wynik wpłynął przede wszystkim wzrost zadłużenia sektora rządowego (o 25,6 mld zł do 364,1 mld zł), którego największą składową był wzrost zadłużenia Skarbu Państwa, zaś znaczącą wśród pozostałych podmiotów ? wzrost zadłużenia ZUS-u i zarządzanych przez niego funduszy. Jednocześnie spadło zadłużenie sektora samorządowego (o 1,2 mld zł do 14,1 mld zł), co wynikało przede wszystkim ze spadku zadłużenia jednostek samorządu terytorialnego. Wzrost zadłużenia sektora finansów publicznych w skali roku wynika przede wszystkim z wielkości deficytu budżetowego, który jest finansowany głównie przez emisję SPW, a dodatkowo wpływami z prywatyzacji. I kwartał był okresem o najszybszym przyroście długu publicznego, w kolejnych kwartałach ? zwłaszcza w III i IV dynamika przyrostu długu będzie mniejsza, jednak ? naszym zdaniem poziom długu będzie wyższy od planowanego, m.in. ze względu na konieczność uregulowania długu ZUS-u wobec OFE ? ok. 10 mld zł, słabe zaawansowanie największych procesów prywatyzacyjnych, których niezakończenie spowoduje - naszym zdaniem - konieczność dodatkowego zadłużenia o 3-4 mld zł (ponad wielkości zapisane w budżecie) i inne. Podtrzymujemy tym samym nasze szacunki, iż zadłużenie na koniec br. przekroczy 410 mld zł, czyli 51-52% PKB. # MF planuje wyemitować we wrześniu euroobligacje wartości nominalnej 0,5 mld EUR. Emisja pozwoli sfinansować w całości zaplanowany na październik wykup kolejnej serii obligacji Brady?ego - DCB. Ma zostać przeprowadzona w ramach średnioterminowego programu, w ramach którego Polska może wyemitować do 5 mld EUR, a wykorzystała już 2,3 mld EUR. MF uplasowało emisję obligacji na rynku japońskim - ?samurajów? - na kwotę 25 mld JPY, tj. ok. 200 mln USD. Cena emisyjna wyniosła 100% nominału, zaś kupon odsetkowy 0,84%, tj. 40 pkt. baz. powyżej stopy YEN LIBOR. Była to najniższa historycznie uzyskana rentowność przy debiutanckiej emisji na rynku japońskim. Przeprowadzenie powyższej operacji będzie skutkowało zmniejszeniem kosztów obsługi zadłużenia zagranicznego, ze względu na wysoki (i rosnący) kupon odsetkowy obligacji Brady?ego, a także zwiększeniem wiarygodności kredytowej i wizerunku Polski na świecie, ze względu na fakt, iż są to obligacje za niespłacone długi z lat 70-tych. W interesie Polski jest więc wykup wszystkich serii obligacji Brady?ego (pozostało ok. 1,5 mld USD) przed przyłączeniem do UE w maju 2004 r. Możliwość taką otworzą najprawdopodobniej rozmowy prowadzone przez przedstawicieli rządu i NBP w sprawie pożyczki na wcześniejszą spłatę zadłużenia zagranicznego (por. powyżej). Klimat inwestycyjny dotyczący polskich papierów rządowych, wynikający z dobrej oceny naszego długu, wobec przyszłorocznego wejścia do UE wpłynął pozytywnie na wiele udanych emisji międzynarodowych. Ostatnia stała się dodatkowo opłacalna ze względu na bardzo niskie stopy procentowe w Japonii i pomimo niskiej emisji wynikającej ze standardów japońskich - będzie punktem odniesienia (gdyż stała się benchmarkiem) dla przyszłych emisji rządowych i komercyjnych.

W maju br. deficyt na rachunku obrotów bieżących bilansu płatniczego wyniósł 327 mln EUR, wobec 460 mln EUR w kwietniu br. (po korekcie). Deficyt w obrotach bieżących za ostatnie dwanaście miesięcy w relacji do 7 lipca 2003 PKB spadł na koniec kwietnia do poziomu ok. 2,9%, poziomu najniższego od kryzysu rosyjskiego w sierpniu 1998 r. W maju wartość nominalna eksportu wyniosła 3,06 mld EUR, wzrastając o 7,6% wobec analogicznego okresu ub.r., po kwietniowym spadku eksportu w relacji r/r, tempo wzrostu eksportu powróciło do wartości dodatnich notowanych w I kw. br. Maj był czwartym z rzędu miesiącem o ujemnym tempie wzrostu nominalnego importu w ujęciu euro. W miesiącu tym wartość nominalna importu spadła o 1,5% r/r do 3,67 mld EUR. W rezultacie majowy deficyt w handlu zagranicznym spadł do 608 mln EUR wobec 860 mln EUR na koniec kwietnia br. Majowe dane nt. deficytu na rachunku obrotów bieżących okazały się nieznacznie niższe od średniej z oczekiwań rynkowych wg Reutersa (360 mln EUR) i wyższe od naszych oczekiwań (276 mln EUR). Wśród pozostałych składowych rachunku obrotów bieżących na uwagę zasługuje nieoczekiwanie wysoki deficyt w dochodach (280 mln EUR) oraz niższa od naszych oczekiwań nadwyżka w niesklasyfikowanych obrotach bieżących (420 mln EUR). Wysoki deficyt w dochodach wynikał z wysokich jak na ten miesiąc, (w którym nie przypadają znaczące płatności odsetkowe z tytułu obsługi zadłużenia zagranicznego Skarbu Państwa) wypłat za granicę, co tłumaczymy transferem za granicę dywidend wypłacanych przez polskie spółki inwestorom zagranicznym (od inwestycji bezpośrednich). Powyższe dane wskazują na kontynuację wysokiej dynamiki eksportu (skumulowany wzrost eksportu za pierwsze pięć miesięcy br. wyniósł blisko 5% r/r) i dają nadzieję na kontynuowanie tego trendu w najbliższych kilku miesiącach. Osłabienie złotego wobec euro oraz dokonana w ostatnich latach restrukturyzacja przedsiębiorstw wciąż pozwalają na ekspansję eksportową pomimo pogłębiającej się stagnacji gospodarczej w Niemczech (głównego odbiorcy polskiego eksportu). Szacujemy jednak, że z miesiąca na miesiąc dynamika eksportu będzie słabła a pod koniec roku nominalne tempo wzrostu eksportu denominowane w euro spadnie do 1-2% r/r. Będzie to efektem wysokiej bazy odniesienia z II poł. ub.r. i przedłużającej się stagnacji gospodarczej w Niemczech, ograniczającej popyt na polskie produkty. Z drugiej strony utrzymuje się niska dynamika importu (-2% r/r za pierwsze pięć miesięcy br.), która jest efektem utrzymującego się słabego popytu wewnętrznego w Polsce (zarówno konsumpcyjnego jak i inwestycyjnego), a także substytucji produktów importowanych przez produkty produkowane w Polsce. Szacujemy, że korzystne wyniki finansowe przedsiębiorstw odnotowane w I kw. br. spowodują wzrost inwestycji przedsiębiorstw w II poł. roku, co będzie stymulowało powrót tempa wzrostu importu do wartości dodatnich w III kw. br. i stopniowego przyspieszenia w IV kw. br. do 3-4% r/r. Na podstawie tendencji w handlu zagranicznym i w pozostałych składowych rachunku obrotów bieżących, szacujemy że do końca roku deficyt na rachunku bieżącym w relacji do PKB pozostanie na dotychczasowym niskim poziomie, oscylując w granicach 2,7% - 2,9% PKB. # W piątek w wypadku samochodowym w Bułgarii zginął Janusz Krzyżewski, członek RPP. Absolwent Wydziału Prawa na Uniwersytecie Warszawskim, zrobił aplikację radcowską o specjalności prawo finansowe i bankowe, był doktorem nauk ekonomicznych. Członkiem RPP, powołanym przez Sejm na sześcioletnią kadencję, jako kandydat AWS - był od 8 stycznia 1998 roku. W ostatnich latach opowiadał się za szybszą i głębszą redukcją stóp procentowych w wykonaniu RPP. Zgodnie z art. 13, ust. 6, 7 i 8 ?Ustawy o NBP? z dnia 29.08.1997 r. w razie śmierci członka Rady organ, powołujący stwierdza wygaśnięcie jego mandatu. Uzupełnienia składu Rady na miejsce opróżnione z przyczyn określonych w ust. 5 i 6 (tzn. m.in. z przyczyn śmierci) organy powołujące dokonują nie później niż w okresie 3 miesięcy od odwołania lub stwierdzenia wygaśnięcia mandatu członka Rady. Członek Rady powołany w tym trybie pełni swoje funkcje do końca kadencji, na którą powołany był jego poprzednik. J. Krzyżewski został powołany na członka RPP przez Sejm i biorąc pod uwagę zapisy Ustawy o NBP można oczekiwać, że w ciągu najbliższych 3 miesięcy Sejm powoła na jego miejsce nowego członka. Naszym zdaniem nastąpi to jeszcze przed końcem przyszłego miesiąca, tak by głosowanie podczas sierpniowego posiedzenia odbywało się już w pełnym składzie. W związku ze zbliżającym się terminem wygaśnięcia kadencji RPP w przyszłym roku, poglądy nowego członka Rady będą stanowić wskazówkę, jakich zmian w jej składzie można oczekiwać w styczniu i lutym 2004 r. Należy podkreślić, że zapisy Ustawy o NBP wskazują, iż będzie on mógł być powołany na następną kadencję (jest to możliwe, gdy członka powołuje się w trakcie trwającej kadencji, na okres krótszy niż 3 lata). Najbliższe kolejne posiedzenia Sejmu odbędą się w dniach: 8-11.07, 22-25.07, 28-30.07 oraz 27-29.08. Spodziewamy się, iż decyzja zostanie podjęta przed końcem lipca br.

Analitycy PKO BP

PKO Bank Polski S.A.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »