Krajowy Rejestr Długów - sposób na dłużników

4 sierpnia 2003 r. we Wrocławiu rozpoczął działalność pierwszy w Polsce Krajowy Rejestr Długów. Może do niego trafić każdy, kto przez 60 dni nie spłaci długu o wartości minimum 200 zł. W przypadku firmy jest to 500 zł. Warunek jest jeden - wierzyciel na miesiąc przed zgłoszeniem do rejestru musi poinformować o tym dłużnika.

Jak mówi prezes rejestru Marek Jabłoński, samo wpisanie na listę nie oznacza bezpośrednich kłopotów. Problemy pojawią się dopiero wtedy, kiedy dłużnik będzie chciał zawrzeć jakąś transakcję: Na pewno będzie miał utrudniony dostęp do różnych źródeł finansowania, czy do kredytu bankowego, czy do leasingu. Na pewno będzie miał utrudniony dostęp do różnego rodzaju usług masowych.

Nieopłacone rachunki za gaz, prąd czy telefon mogą się więc stać teraz powodem do poważnych zmartwień. 14 dni po spłaceniu zadłużenia nasze rachunki zostaną "wyczyszczone" i znikną z rejestru.

Reklama

Osoby fizyczne mogą raz na 6 miesięcy za darmo sprawdzić stan swojego konta w rejestrze. Firmy natomiast muszą wykupić odpowiedni abonament. Posłuchaj relacji reporterki RMF Beaty Lubeckiej:

RMF FM
Dowiedz się więcej na temat: Krajowy Rejestr Długów | rejestr | KRD BIG S.A. | 500 zł | firmy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »