Krótka sprzedaż bez opłaty skarbowej?

Umowa o tzw. krótkiej sprzedaży nie jest typową umową pożyczki w rozumieniu kodeksu cywilnego, a zatem nie powinna podlegać dwuprocentowej opłacie skarbowej - wynika z interpretacji przepisów, o której dowiedział się Parkiet, a jakiej dokonano w Ministerstwie Sprawiedliwości.

Umowa o tzw. krótkiej sprzedaży nie jest typową umową pożyczki w rozumieniu kodeksu cywilnego, a zatem nie powinna podlegać dwuprocentowej opłacie skarbowej - wynika z interpretacji przepisów, o której dowiedział się Parkiet, a jakiej dokonano w Ministerstwie Sprawiedliwości.

Stanowisko tego resortu nie jest jednak wiążące dla Ministerstwa Finansów, choć to właśnie ono zwróciło się do MS z prośbą o wydanie opinii na ten temat.

Swoje stanowisko w sprawie ewentualnej 2-proc. opłaty skarbowej resort finansów miał przedstawić już w lutym bieżącego roku. Niestety, sprawa okazała się zbyt skomplikowana, ponieważ różne departamenty wyraziły odmienne opinie na ten temat. W związku z tą rozbieżnością poproszono o pomoc resort sprawiedliwości.

Niezależnie od interpretacji przepisów cała sprawa ma jeszcze wymiar polityczny. Problem w tym, że wpływy z tytułu opłat skarbowych zasilają kasy samorządów lokalnych. Jeśli zatem krótka sprzedaż rozwinie się - co, jak wszyscy podkreślają, z podatkiem będzie praktycznie niemożliwe - to niektórzy działacze samorządowi mogą zarzucić pracownikom MF, iż na skutek wydania niekorzystnej dla nich opinii "uszczuplono" ich wpływy budżetowe o grube miliony złotych.

Reklama

Niestety, w Ministerstwie Finansów nie udało się nam uzyskać żadnego komentarza w tej sprawie. Oznacza to, że zarówno dla inwestorów, jak i biur maklerskich sytuacja pozostaje właściwie bez zmian. Cały czas środowisko musi bowiem czekać na głos MF, a jeśli fiskus nie zwolni pożyczek papierów z opłat skarbowych, to produkt ten na dobre nigdy nie wystartuje.

Dwuprocentowa opłata (w wypadku niekorzystnej interpretacji) może obowiązywać bowiem przy każdej kolejnej umowie pożyczania tych samych papierów. Zatem jeśli broker, który występuje tu w roli pośrednika, znajdzie chętnego do wypożyczenia swoich papierów, to będzie musiał zawrzeć z nim umowę pożyczki (2% po raz pierwszy), by potem podpisać kolejną umowę z inwestorem występującym w roli pożyczkobiorcy (2% po raz drugi). Do tego dochodzą oczywiście pozostałe opłaty, jak prowizja maklerska, marża dla brokera i wynagrodzenie dla pożyczkodawcy.

Dopóki natomiast sytuacja nie będzie wyjaśniona, biura i domy maklerskie (może poza indywidualnymi przypadkami) nie będą uruchamiać nowej oferty.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: krótka sprzedaż | pożyczka | opłaty | sprawiedliwość | oplaty | krótka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »