Krupiński: Obawiam się, że kryzys w Europie się przedłuży
- Obawiam się, że kryzys polityczny w Europie się przedłuży, że będziemy mieli do czynienia z efektem domino. Wszyscy czekają tak naprawdę na najważniejszy w tym roku wynik wyborów we Francji. Wcale nie jest pewne że Emmanuel Macron zostanie prezydentem - mówi w rozmowie z dziennikarzami, podczas 6. Polish Economic Forum w Londynie, Michał Krupiński, prezes PZU.
- Jeśli chodzi o PZU, skutki Brexitu na razie nie są zbyt mocno odczuwalne. Miesiąc przed referendum w Wielkiej Brytanii przeczuwałem, że do tego dojdzie. Wystarczyło wyjść na ulice w Londynie, by zrozumieć jakie w tamtym okresie panowały emocje. Zajęliśmy wtedy odpowiednią pozycję na rynku - dodaje Krupiński.
W tym roku wybory odbędą się także w Niemczech i Holandii. Niewykluczone, że dojdzie do zmiany politycznego pejzażu na Starym Kontynencie. Zawirowania polityczne mogą natomiast odbić się na rynkach finansowych. To znów uderzy w notowane na rynku podmioty.
- Z punktu widzenia PZU, który generuje połowę swojego zysku na rynkach finansowych, to poważny problem. Na razie rynki zachowują się dobrze, ale gdyby okazało się, że kryzys w Europie jest przedłużony, to może się to zmienić. Dodatkowo cały czas jest jednak presja na podwyżki stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych w 2017 r. - ocenia Krupiński.
Przypomnijmy, że mówi się dzisiaj o nawet trzech podwyżkach stóp procentowych przez Rezerwę Federalną.
- Jeżeli się coś dzieje na świecie, np. w Chinach, Turcji, Brazylii, to ważne czy Stany Zjednoczone będą wspierać szybkie rozwiązanie kryzysu, czy od problemu będą się dystansować. Jeszcze jak chodziłem do szkoły, to uczyliśmy się, że jak FED podwyższa stopy proc. to zawsze jest ryzyko powstania warunków dla kryzysu - dodaje prezes PZU.
Może zabraknąć wsparcia nowej administracji Stanów Zjednoczonych dla świata multilateralnego, w tym zakresie, który znamy. - Biorąc pod uwagę ryzyko kryzysu politycznego w Europie, trzeba się przygotować na to, że rynek będzie bardzo zmienny w tym roku - ocenia.
Jak na razie - podkreśla Krupiński - idzie nam bardzo dobrze, osiągamy bardzo dobre wyniki. Nasz kurs akcji od kiedy ogłosiliśmy strategię wzrósł o ok. 50 proc.
Będziemy wychodzić mocniej poza Polskę, będziemy się mocniej dywersyfikować. Fundusz Witelo też jest tego częścią. - Co szczególnie ważne musimy utrzymać rating powyżej Polski. Mamy rating "A-" i jeżeli chcemy w dłuższym okresie utrzymać ten poziom, nie możemy być w 100 proc. zorientowani na Polskę. Każdy z analityków agencji ratingowych w końcu zapyta "Jak to chcecie mieć rating wyższy niż Polska, skoro ponosicie ryzyko kraju w 100 proc. - ocenia Krupiński.
- Mamy jasny plan jeśli chodzi o dywidendę. Moim zdaniem dajemy inwestorom więcej wiedzy o tym jak myślimy o dywidendzie, niż inni. Inwestujemy w innowacje, ale na koniec dnia zawsze patrzymy na to, że spółka ma charakter dywidendowy. Nie możemy zawieść inwestorów. Analizujemy dokładnie to, co dzieje się na rynku. Dużo europejskich graczy ubezpieczeniowych w tym roku, nawet jeśli pokazało gorsze wyniki, to jednak poziom wypłaty dywidendy starali się utrzymać na dobrym poziomie. Wiemy do kogo jesteśmy porównywani i nie chcemy stracić inwestorów, którzy zawsze liczą na dywidendę. I zależy nam na kursie akcji. Nawet jak nie mamy akcji PZU to jesteśmy zmotywowani, żeby cena akcji szła w górę - tłumaczy prezes PZU.
- Dwie rzeczy są dla nas bardzo ważne w br. Po pierwsze integracja banków z ubezpieczycielem. Pracujemy nad modelem bancassurance. Już niedługo będziemy wybierać doradców do tego, jak to przeprowadzić. Jesteśmy w sytuacji, gdzie możemy mieć umowę na wyłączność z Pekao, oczywiście z poszanowaniem mniejszościowych akcjonariuszy naszych i banku. To może być dla nas bardzo duże przełożenie na akcje, jeśli zrobimy to z głową i korzyścią dla obu instytucji. Po drugie - innowacje. Witelo, samolikwidacja szkód, strategia Alior Banku; za chwile będziemy odsłaniać projekt telemetryczny w Link4. Chcemy żeby Link4 był w tym zakresie liderem. Jeszcze 3-4 odrębne projekty planujemy w tym roku uruchomić - dodaje Krupiński.
Bartosz Bednarz