Kryzys finansowy uderzy w LOTOS

Kryzys finansowy może wymusić ograniczenie projektów związanych z upstreamem w Grupie Lotos, ale na razie firma podtrzymuje swoje wcześniejsze plany.

"W naszej strategii zakładaliśmy, że będą zaakceptowane tylko projekty bezpieczne i w tym zakresie nic się nie zmienia. Nie informuję, że firma zmienia swój program rozwojowy, ale kryzys zawsze dokonuje pewnych weryfikacji" - powiedział prezes Paweł Olechnowicz, prezes spółki. "Będziemy zachowywać się tak, jak rynek na to pozwoli. Na dziś nie ma podstaw, do myślenia o ograniczeniu rozwoju. Ale w pierwszym kwartale 2009 roku będziemy wiedzieć więcej, czy na rynku nastąpi odbicie i co to oznacza dla Polski i rynków, na których funkcjonujemy" - dodał. Grupa Lotos planuje wydać do 2012 roku na inwestycje w upstream ok. 5 mld zł. Marek Sokołowski, wiceprezes firmy, powiedział, że w 2009 roku przerób ropy w Grupie Lotos będzie na poziomie zbliżonym do tegorocznego, czyli wyniesie ok. 6,15 mln ton, mimo zaplanowanego remontu instalacji. "Z jednej strony będziemy mieć przestój remontowy, ale z drugiej strony pod koniec roku uruchomimy nową destylarnię" - dodał.

Reklama

Grupa Lotos spodziewa się, że w 2010 roku będzie pozyskiwać z własnych źródeł około 700 tys. ton ropy z czego 300 tys. będzie pochodziło z Morza Bałtyckiego, a 400 tys. z szelfu norweskiego - poinformował w środę dziennikarzy prezes Lotosu Paweł Olechnowicz.

"Te szacunki są mniej więcej prawidłowe, ale precyzyjniej będziemy to wiedzieli w pierwszym kwartale 2009 roku" - powiedział. Wcześniej grupa informowała, że w 2010 roku planuje wydobyć 189 tys. ton z Bałtyku, ale już 438 tys. ton z szelfu norweskiego. Wiceprezes Lotosu Marek Sokołowski powiedział, że zaawansowanie całości prac przy programie 10 plus na koniec października wyniosło 46 proc., a najbardziej zaawansowana jest budowa instalacji HDS (hydroodsiarczanie oleju napędowego). "Większość pieniędzy w ramach tego programu wydamy do końca tego roku" - dodał. Wartość programu to 5,2 mld zł, z czego dokumentacja techniczna to 0,7 mld zł, dostawa urządzeń i maszyn - 2,6 mld zł, a sama budowa - 1,9 mld zł.

Zdaniem prezesa Olechnowicza kryzys na rynku może wpłynąć na spowolnienie tempa wzrostu konsumpcji paliw, ale nie będzie to, jego zdaniem, istotny spadek. Szef Lotosu powiedział też, że grupa nie przedstawi już prognozy wyników na 2008 rok. "Nie widzimy podstaw do publikacji prognoz na 2008 rok, ryzyko jest zbyt duże, a wahania zbyt poważne" - powiedział Olechnowicz.

Grupa Lotos liczy, że na przełomie pierwszego i drugiego kwartału 2009 roku otrzyma kolejne koncesje poszukiwawcze w Norwegii - powiedział prezes spółki Paweł Olechnowicz na konferencji prasowej.

"Mamy nadzieję, że na przełomie pierwszego i drugiego kwartału 2009 roku otrzymamy kolejne koncesje poszukiwawcze w Norwegii" - poinformował. Marek Sokołowski, wiceprezes spółki, dodał, że jedną z ofert firma złożyła razem z PGNiG, a pozostałe oddzielnie.

Na początku października Lotos złożył oferty na pięć obszarów poszukiwawczych, a w listopadzie ma złożyć oferty na kolejnych pięć.

W październiku gdańska firma informowała, że Lotos Norge, spółka z grupy Lotosu, kupi 10 proc. udziałów w koncesjach wydobywczych na Morzu Północnym za 161 mln zł, w wyniku czego będzie miała w sumie 20 proc. udziału w złożu Yme. Rozpoczęcie wydobycia ze złoża planowane jest na drugą połowę 2009 roku. Do 2012 roku Lotos zamierza pokrywać 10 proc. zapotrzebowania na ropę naftową z własnych źródeł wydobycia. Spółka planuje, że w 2012 roku będzie przerabiała 10,5 mln ton ropy naftowej.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: firma | lotos | kryzys gospodarczy | kryzys
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »