Kupili nieuczciwie kilkaset ton węgla. Zostali zatrzymani

Właściciel oraz dwaj pracownicy składu opałowego z Małopolski odpowiedzą za oszustwa związane z zakupem węgla w sklepie Polskiej Grupy Górniczej. Oszuści kupowali surowiec, posługując się danymi byłych klientów. Ponadto fałszowali dokumenty potrzebne do odbioru paliwa.

Sklep internetowy PGG, gdzie we wtorki i czwartki oferowany jest węgiel dla gospodarstw domowych w cenie producenta, jest od kilku miesięcy oblegany przez klientów. Często w jednym momencie paliwo usiłuje kupić ponad 100 tys. osób. Spółka zapewnia, że monitoruje prawidłowość ruchu w e-sklepie i jest w stanie wykryć nieuczciwe praktyki zakupowe, które są zgłaszane policji. Efektem są ostatnie zatrzymania i zarzuty dla trzech podejrzanych.

Węgiel w e-sklepie PGG, w ilości nie większej niż 5 ton, mogą kupić wyłącznie gospodarstwa domowe. Uwagę spółki zwróciła natomiast firma, która w krótkim czasie w imieniu klientów detalicznych odebrała duże ilości opału.

Reklama

Pomagajmy Ukrainie - Ty też możesz pomóc

Nieuczciwie kupiono kilkaset ton węgla

Przestępczy proceder polegał na zakładaniu fałszywych kont w sklepie internetowym, z wykorzystaniem autentycznych danych byłych klientów składu opałowego. W ten sposób pracownicy składu kupowali węgiel, a żeby go odebrać, posługiwali się podrobionymi dokumentami i pełnomocnictwami. Śledczy szacują, że nieuczciwie zakupiono w ten sposób co najmniej kilkaset ton węgla za kilkaset tysięcy złotych.

"Ponadto pracownicy składu, pod pretekstem dostarczenia swoim byłym klientom węgla i nie informując ich, że ich dane posłużyły do zakupu węgla w sklepie internetowym PGG, wyłudzali od nich deklaracje składane do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków - dokumentu niezbędnego do odbioru węgla z kopalni" - poinformowała śląska policja. Taka deklaracja potwierdza, że nabywca ma w gospodarstwie domowym czynną instalację opalaną węglem, który kupuje na własne potrzeby do ogrzewania domu i wody użytkowej.

Właściciel składu opałowego i kierowca zostali zatrzymani podczas odbioru kolejnej partii nieuczciwie zakupionego węgla; później zatrzymano jeszcze dwóch pracowników składu. Przeszukano też siedzibę małopolskiej firmy, zabezpieczając dokumentację związaną z zakupem węgla i komputery.

Prokuratura Rejonowa w Tychach postawiła właścicielowi i dwóm pracownikom składu zarzuty oszustwa przy zakupie węgla na dane różnych osób oraz podrobienia podpisów na pełnomocnictwach do odbioru opału. Podejrzani przyznali się do winy i zostali objęci dozorem policyjnym oraz 50-tysięcznymi poręczeniami majątkowymi. Grozi im do 8 lat więzienia. Zarzutów nie usłyszał kierowca uczestniczący w odbiorze węgla z kopalni.

Wiele nowoczesnych zabezpieczeń informatycznych

Polska Grupa Górnicza zapewnia, że ściśle współpracuje z organami ścigania, by wyeliminować nieprawidłowości, utrudniające indywidualnym odbiorcom bezpośredni zakup węgla w e-sklepie.

- Notujemy próby licznych włamań na serwery sprzedażowe w trakcie sesji, czy usiłowania automatycznych zakupów przy pomocy botów zakupowych. Wszystkie takie próby są skutecznie blokowane, ponieważ - przewidując komplikacje i skalę popytu - aby wyłowić wszelkie podejrzane zachowania wdrożyliśmy wiele nowoczesnych zabezpieczeń informatycznych, w tym opartych na mechanizmach sztucznej inteligencji - wyjaśnił w poniedziałek prezes PGG Tomasz Rogala.

- Potrafimy odfiltrować i w porę zneutralizować ryzyka. Odpowiednie informacje i wnioski kierujemy do organów ścigania - dodał prezes, apelując do klientów o ostrożność. Spółka przestrzega, by w żadnym wypadku nie udostępniać komukolwiek danych personalnych i bankowych, których używa się do sfinalizowania transakcji w e-sklepie. PGG apeluje także, by nie korzystać z oferty fałszywych pośredników, próbujących wyłudzać pieniądze w zamian za rzekome ułatwienie zakupów.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: PGG | węgiel | oszustwo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »