Kupujmy prezenty z głową

Przedświąteczny szał kupowania prezentów w pełni. Każdy z nas chce, by kupiony przez niego prezent spodobał się obdarowanej nim osobie. Co jednak, jeśli tak się nie stanie? Pamiętajmy o tym, że jeśli towar nie jest wadliwy, sprzedawca nie ma obowiązku przyjąć go z powrotem.

Przypomniała o tym - obowiązującym od 9 lat przepisie - Federacja Konsumentów, która podsumowała dziś mijający rok swojej działalności.

Wśród towarów, które reklamujemy najczęściej obuwie wciąż zajmuje zaszczytne miejsce. Nie zmienia się to od 22 lat. Cięgle odklejają się podeszwy, puszczają szwy i odpadają obcasy. Tu pojawia się poważny problem z rzeczoznawcami. Wielu z nich wyznaje zasadę: Nie ważne, co się dzieje, ja mam rację, a przede wszystkim rację ma ten, kto mi płaci - mówi Bożena Niepokulczycka, założycielka i prezes Federacji Konsumentów.

Reklama

Zdarzają się i takie kwiatki, że na reklamacji sweterka rzeczoznawca przybija pieczątkę "Obuwie w porządku". Liczba skarg złożonych przed konsumentów w tym roku jest nieco wyższa od ubiegłorocznej, ponieważ wciąż mamy sporo lipnych towarów, albo po prostu rośnie świadomość wśród konsumentów. Korzystniejszy oczywiście byłby ten drugi wniosek.

RMF FM
Dowiedz się więcej na temat: prezenty | kupujcie | prezent` | kupować
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »