Łatwiejsze przeliczanie transakcji w obcych walutach
Resort finansów chce wprowadzić nowe zasady ewidencjonowania kontraktów w walutach obcych. Od nowego roku transakcje z zagranicznymi kontrahentami będą przeliczane według dwóch kursów walut. Proponowane zmiany w ustawie o rachunkowości uproszczą księgowość, ale może pojawić się problem interpretacyjny.
Ministerstwo Finansów w odpowiedzi na oczekiwania podatników proponuje wprowadzenie udogodnień w wycenie transakcji w walutach obcych. Jeżeli propozycje resortu zaczną obowiązywać, to już od początku przyszłego roku księgowi do celów rachunkowych i podatkowych będą przeliczać transakcje z kontrahentami zagranicznymi według tych samych kursów walut. Oznacza to, że w praktyce w momencie powstania należności lub zobowiązania zastosowanie znajdzie średni kurs ogłaszany dla danej waluty przez Narodowy Bank Polski z dnia poprzedniego, natomiast w dniu zapłaty - kurs faktycznie zastosowany.
Prostsze księgowania
Zdaniem Renaty Art-Franke, biegłego rewidenta, partnera w Grupie Gumułka-Audyt, już w ubiegłym roku po zmianie przepisów w ustawach podatkowych zdarzało się, że niektórzy księgowi stosowali uproszczenia, dokonując odpowiednich zmian w polityce rachunkowości. Stosowali średni kurs ogłoszony dla danej waluty przez NBP z dnia poprzedniego. Zdaniem rozmówczyni ze względu na zasadę istotności i wyższości treści nad formą, zachowania takie nie powinny być kwestionowane przez biegłych rewidentów.
- Część podmiotów z tej możliwości skorzystała - uważa Renata Art-Franke.
Dodaje, że niektóre systemy księgowe nie pozwalają na wykorzystanie czterech różnych kursów przeliczenia waluty.
Również Aneta Parafiniuk, menedżer w dziale audytu TPA Horwath Horodko Audit pozytywnie ocenia propozycję resortu. Przyznaje, że będzie to ułatwienie w księgowaniu transakcji w ciągu roku.
- Zmiana nie będzie miała natomiast wpływu na wycenę pozycji walutowych na koniec roku - wyjaśnia ekspert.
W związku z tym z księgowego punktu widzenia nie jest istotna i nie narusza prawidłowości i rzetelności danych księgowych.
Problemy interpretacyjne
Eksperci nie wykluczają, że zaproponowane rozwiązania mogą przysporzyć księgowym nowych problemów. Jak twierdzi Renata Art-Franke, nie wiadomo, co ustawodawca rozumie pod pojęciem kurs faktycznie zastosowany. Obecnie przepisy mówią dokładnie, jaki kurs zastosować. Jest to odpowiednio kurs kupna lub sprzedaży. Ustawa o rachunkowości nie definiuje natomiast, za jaki kurs uznaje się kurs faktycznie zastosowany.
- O ile w sytuacji, kiedy walutę kupujemy lub sprzedajemy w banku, problemu kursu nie ma, pojawia się on jednak w przypadku zapłaty należności, jeżeli ta wpływa na rachunek walutowy i nie jest wymieniana na polskie złote - wyjaśnia nasza rozmówczyni.
Brak pełnej swobody
Roman Seredyński, biegły rewident, prezes Zarządu Europejskiego Centrum Audytu, zwraca uwagę na art. 15a ust. 4-5 ustawy z dnia 15 lutego 1992 r. o podatku dochodowym od osób prawnych (t.j. Dz.U. z 2000 r. nr 54, poz. 654 z późn. zm.) oraz art. 24c ust. 4-5 ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (t.j. Dz.U. z 2000 r. nr 14, poz. 176 z późn. zm.). Zgodnie z tymi przepisami, jeśli nie można przyjąć faktycznie zastosowanego kursu waluty w danym dniu, firma przyjmuje kurs średni ogłaszany przez NBP z ostatniego dnia roboczego poprzedzającego ten dzień. Co więcej, faktycznie zastosowany kurs waluty nie powinien różnić się o więcej niż 5 proc. wartości danego kursu średniego ogłaszanego przez NBP. W przeciwnym razie organ podatkowy może wezwać do zmiany wartości lub wskazania przyczyny zastosowania danego kursu waluty.
- Możliwość przyjęcia faktycznie zastosowanego kursu nie oznacza jednak możliwości przyjmowania przez spółkę kursu dowolnego - twierdzi nasz rozmówca.
Wyjaśnia też, że ustawa o rachunkowości obliguje do stosowania metod wyceny w sposób ciągły na przestrzeni poszczególnych lat obrotowych. Spółka jest zatem zobowiązana do określenia, jaki kurs będzie stosować w przypadku przeliczania operacji gospodarczych wyrażonych w walutach obcych.
Brak definicji faktycznie zastosowanego kursu w praktyce może więc wiązać się z problemami w zakresie interpretacji przepisów.
- Moim zdaniem o faktycznie zastosowanym kursie można mówić wyłącznie w sytuacji fizycznej wymiany waluty obcej na walutę polską - wyjaśnia Roman Seredyński.
W każdym innym przypadku zastosowanie powinien mieć średni kurs ogłoszony przez NBP.
Nowe zasady rachunkowości
Jeżeli propozycje resortu finansów zostaną przyjęte, firmy będą musiały dostosować swoje polityki rachunkowości do nowych przepisów. Muszą to zrobić przed nowym okresem sprawozdawczym, czyli przed 2008 rokiem (jeśli rok obrotowy pokrywa się z kalendarzowym).
Zdaniem Renaty Art-Franke najważniejsze w tym zakresie jest określenie przez każdą firmę kursu faktycznie zastosowanego.
Postulujemy
Ministerstwo Finansów powinno zaproponować w projekcie ustawy o rachunkowości przepis, który wyjaśni, co księgowi w spółkach powinni rozumieć przez pojęcie - kurs faktycznie zastosowany. Pozwoli to wyeliminować wątpliwości dotyczące interpretacji nowych przepisów, a tym samym uniknąć kolejnej nowelizacji ustawy.
Agnieszka Pokojska