LOT czeka na mannę z nieba?
LOT czeka na mannę z nieba, zaproponowana przez odwołanego prezesa strategia nikogo nie zachwyciła. Nasz narodowy przewoźnik twardo ląduje, jeszcze rok temu bilety w LOT kupowało połowa pasażerów lotniczych w Polsce, obecnie 30 proc.
Polska jest jednym z najbardziej dynamicznie rozwijającym się rynkiem lotniczym świata. W ubiegłym roku przez nasze lotniska przewinęło się ok 12 mln pasażerów, o 4 mln więcej. Tymczasem udział LOT-u spadł z blisko 60 proc. w 2003 r. do niespełna 35 proc. obecnie.
Trudno więc dziwić się że wczoraj Rada Nadzorcza PLL LOT odwołała prezesa zarządu, Krzysztofa Kapisa oraz oddelegowała do pełnienia funkcji prezesa członka Rady Tomasza Dembskiego - poinformowało w komunikacie przesłanym PAP biuro prasowe przewoźnika.
Nowy prezes Tomasz Marek Dembski
to doktor nauk ekonomicznych, absolwent Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Warszawskiego, Wydziału Ekonomii Stosowanej Katolickiego Uniwersytetu Lowańskiego oraz Instytutu Anglistyki i Instytutu Lingwistyki Stosowanej UW. Studiował w Międzynarodowym Instytucie Kształcenia Menedżerów w Lozannie, ukończył kursy menedżerskie Akzo Nobel, Mercury International, ODiTK, programy szkoleniowe ONZ, szkolenia dla pracowników OBWE.
Odwołany prezes Krzysztof Kapis
został wybrany na stanowisko prezesa PLL LOT w marcu 2006 roku. Przedtem był między innymi prezesem Urzędu Lotnictwa Cywilnego. Rzecznik prasowy zarządu PLL LOT Leszek Chorzewski odmówił udzielenia szczegółowych informacji o wtorkowej decyzji Rady Nadzorczej.
Sytacja LOT-u nie jest dobra:
Jak donosi Newsweek, LOT traci pasażerów którzy narzekają na ceny, opóźnienia i gubione bagaże. Mimo redukcji kosztów o 500 mln spółka jest na progu rentowności. Zadłużenie spółki szacowane jest na ok 450 mln zł ( tyle co kapitał zakładowy). Firma zatrudnia 3,5 tys pracowników ,a jej udział w rynku przewozów wynosi 35 proc. i sukcesywnie spada. W ciągu pięciu miesięcy tego roku LOT stracił - 90 mln zł. Prawdopodobnie spółka sprzeda akcje banku Pekao lub udział w wieżowcu LIM.
mz
