Madryt upomina się o silną Europę. Domaga się podwojenia budżetu UE
Premier Hiszpanii Pedro Sánchez wezwał kraje Unii Europejskiej do podwojenia budżetu - z 1 do 2 proc. PKB. Argumentuje, że pozwoli to na lepsze stawienie czoła między innymi wojnie handlowej Donalda Trumpa, wyzwaniom obronnym ale też cyfryzacji i transformacji ekologicznej. Sanchez zapewnia, że takie posunięcie gwarantuje w obecnej sytuacji przyszłość Europie jako zrównoważonej i konkurencyjnej potęgi globalnej.
Rząd Hiszpanii przygotował dokument, który ma zostać przedstawiony w Brukseli. Apeluje w nim aby państwa członkowskie przeznaczyły na unijny budżet nie jak dotychczas 1 proc. Produktu Krajowego Brutto, tylko 2 proc. PKB. “Obecny, skomplikowany kontekst geopolityczny wymaga ambitniejszego i odważniejszego europejskiego budżetu” - czytamy w wydanym w Madrycie oświadczeniu.
Zdaniem szefa hiszpańskiego rządu, większy budżet pozwoliłby krajom unijnym zająć się kluczowymi wyzwaniami. Europa mierzy się z nimi w kontekście napięć geopolitycznych i gospodarczych. W komunikacie wymieniono m.in. obronność kontynentu, problemy spowodowane wojną w Ukrainie i presją handlową ze strony Stanów Zjednoczonych.
Propozycja Madrytu zakłada zwiększenie inwestycji w sektorach strategicznych, takich jak obronność, sieci energetyczne, walka ze zmianą klimatu i rozwój technologiczny. Według Hiszpanii, obecna sytuacja wymaga od UE większej konkurencyjności w porównaniu z potęgami jak Chiny i Stany Zjednoczone. „Bezpieczeństwo Europy wykracza poza zagrożenia militarne; obejmuje również cyberataki, terroryzm i zmiany klimatyczne, które wymagają konkretnych interwencji i zasobów” – stwierdził w wydanym oświadczeniu hiszpański rząd.
Celem Madrytu jest też wzmocnienie europejskiej odporności w obliczu ostatnich decyzji ogłoszonych przez Donalda Trumpa. Chodzi przede wszystkim o nałożenie 25 proc. ceł na cały import stali i aluminium. Hiszpania przypomina, że prezydent USA zapowiedział, że wkrótce ogłosi kolejne decyzje, które mają być wymierzone m.in. w import towarów z Europy.
Aby wdrożyć zwiększony budżet, Hiszpania zaproponowała utworzenie „wspólnego mechanizmu zadłużenia” mającego na celu finansowanie długoterminowych inwestycji strategicznych. Zachęca też do refinansowania unijnego funduszu odbudowy (Next Generation) na kolejne dziesięć lat. Miałoby to zapewnić ciągłość projektów na rzecz transformacji gospodarki europejskiej.
Swój wniosek Madryt oparł na zaleceniach, takich jak raport przedstawiony przez Mario Draghiego. Były prezes EBC podkreślił w nim potrzebę przeznaczania 800 miliardów euro rocznie na cyfryzację i dekarbonizację gospodarki europejskiej. Zwracał też uwagę na wzmocnienie obrony przed zagrożeniami zewnętrznymi, takimi jak Rosja czy presja ze strony USA.
Według hiszpańskich mediów, Pedro Sánchez wkrótce przedstawi swoją propozycję Komisji Europejskiej. Komentarzy ostrzegają, że czekają go napięte negocjacje. Przypominają, że zwiększania wydatków na UE poprzez wspólne zadłużanie odrzuciły już Holandia i Austria.