Małe związki zawodowe też mogą negocjować

Przepisy Kodeksu pracy, które stanowią m.in., że zakładowy układ zbiorowy pracy zawierają wszystkie organizacje związkowe, które prowadziły rokowania nad tym układem, bądź przynajmniej wszystkie reprezentatywne organizacje związkowe uczestniczące w rokowaniach, nie naruszają ustawy zasadniczej - orzekł wczoraj Trybunał Konstytucyjny.

Przepisy Kodeksu pracy, które stanowią m.in., że zakładowy układ zbiorowy pracy zawierają wszystkie organizacje związkowe, które prowadziły rokowania nad tym układem, bądź przynajmniej wszystkie reprezentatywne organizacje związkowe uczestniczące w rokowaniach, nie naruszają ustawy zasadniczej - orzekł wczoraj Trybunał Konstytucyjny.

Ze skargą na te regulacje wystąpił do TK Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy. Według niego, przepisy te pozbawiają związek niereprezentatywny gwarantowanego przez konstytucję prawa do zawarcia zakładowego układu zbiorowego w przypadku, gdy stanowisko takiego związku nie będzie akceptowane przez reprezentatywną organizację związkową. Zgodnie z Kodeksem, reprezentatywnym związkiem zawodowym jest ten, który zrzesza co najmniej 10 proc. pracowników, a w przypadku ponadzakładowych organizacji zawodowych - 7 proc. Zdaniem OZZL, takie zróżnicowanie związków łamie konstytucyjną zasadę równości wobec prawa i niedyskryminacji w życiu politycznym i społecznym. Nie zgodzili się z tym przedstawiciele resortu pracy i prokuratora generalnego. Kryterium procentowe reprezentatywności związku ma zapobiec paraliżowi w dialogu społecznym i nie dopuścić do tego, by małe związki blokowały możliwość podpisania układu zbiorowego. Zróżnicowanie związków ma charakter obiektywny, nikogo nie dyskryminuje.

Reklama

To zróżnicowanie jest realne, biorące pod uwagę faktyczną liczbę członków - mówił wiceminister pracy Piotr Kołodziejczyk. Trybunał zgodził się z tym i uznał, że wprowadzenie kryterium reprezentatywności jest zasadne, umożliwia bowiem efektywne rokowania. Związki nie uznane za reprezentatywne nie są pozbawione prawa negocjowania układów zbiorowych. Nie mogą jedynie samodzielnie uczestniczyć w rokowaniach - mówił, uzasadniając wyrok, przewodniczący składu sędziowskiego sędzia Janusz Niemcewicz.

OZZL kwestionował również przepisy, które wprowadzają wymóg co najmniej półrocznego "stażu członkowskiego" w danej organizacji związkowej, przed przystąpieniem tej organizacji do rokowań w sprawie zawarcia układu. Wprowadzenie tego kryterium powoduje, że osoby, które dopiero co zapisały się do danego związku, przez pół roku są jakby niepełnowartościowymi jego członkami, nie mogą tworzyć reprezentatywnej organizacji - mówił przewodniczący OZZL Krzysztof Bukiel. Według TK jednak, wprowadzenie takiego wymogu eliminuje nagłe zwiększanie się liczby związkowców - tuż przed przystąpieniem do rokowań i tylko po to, by spełnić wymóg reprezentatywności.

Prawo i Gospodarka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »